Japończyk Takaaki Nakagami odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata, w wyścigu na torze Assen, przerwanym 2 okrążenia przed metą z powodu opadów deszczu. Podium uzupełnił nowy lider klasyfikacji generalnej Johann Zarco oraz Franco Morbidelli.
Start wyścigu przebiegł spokojnie i należał do Szwajcarów. Świetnie z pierwszego pola ruszył Thomas Luthi, tuż za nim podążał jego rodak Dominique Aegerter. Na 3.pozycję awansował Sam Lowes, który potrzebował jednego okrążenia by uporać się z Aegerterem, a następnie ruszył w pogoń za liderem. Słaby początek wyścigu w wykonaniu obrońcy tytułu. Startujący z pierwszej linii Zarco spadł na 4., a chwilę później na 6.miejsce. W międzyczasie po upadku w zakręcie 1. z rywalizacji wycofał się Axel Pons.
Po czterech okrążeniach udany atak na pozycję lidera przeprowadził Morbidelli. Czołowa trójka, w której oprócz Włocha znaleźli się jeszcze Nakagami i Luthi, zdołała odjechać nieco od grupy pościgowej i toczyła wewnętrzny pojedynek. Po kilku niezłych okrążeniach spadło tempo Lowesa, rozpędzał się za to Alex Rins, który po słabym początku wyścigu awansował na 7.pozycję, tuż za plecy Brytyjczyka.
Na półmetku drugi oddech złapał Zarco, toczący bezpośredni pojedynek z Morbidellim. W tym momencie ucieczki spróbował jadący na pozycji lidera Nakagami. Japończyk po kilku rekordowych sektorach zbudował sobie prawie trzysekundową przewagę. Kiedy wydawało się, że w tym momencie losy wyścigu są już przesądzone, nad torem pojawiły się krople deszczu. Opady nie były jednak na tyle duże, by przerwać wyścig. Wywieszono jedynie białe flagi z czerwonym krzyżem, a wyścig kontynuowano.
4 okrążenia przed metą przewaga Nakagamiego nad Zarco zaczęła topnieć w oczach. Francuz był w stanie odrabiać blisko sekundę na okrążeniu. Gdy do mety pozostały zaledwie dwa kółka, lider wyścigu podniósł rękę sygnalizując, że na torze jest bardzo mokro. Zwyciężyło bezpieczeństwo, a sędziowie zdecydowali się przerwać wyścig.
Dla Nakamiego to pierwsze zwycięstwo w karierze. „Robiłem wszystko co w mojej mocy by utrzymać przewagę nad Zarco. To cudowne uczucie, dziękuję całemu zespołowi”
– cieszył się po wyścigu Japończyk.
Dzięki drugiej pozycji, w klasyfikacji generalnej Zarco zrównał się punktami z Alexem Rinsem i został liderem dzięki większej ilości zwycięstw. Podium uzupełnił Morbidelli, który po raz pierwszy w tym sezonie ukończył rywalizację w czołowej trójce.
Czwartą pozycją w wyścigu musiał zadowolić się Sam Lowes, który tym samym spadł na trzecią pozycję w generalnej klasyfikacji. Jego strata do lidera wynosi jednak zaledwie 5 punktów. Na 5.pozycji finiszował Lorenzo Baldassarri, tuż przed Rinsem.
Oprócz Axela Ponsa, do mety nie dojechał także Hafizh Syahrin (problemy techniczne), Luca Marini (upadek w 5.zakręcie), zdobywca pole position Thomas Luthi (wywrotka w 8.nawrocie) oraz Xavier Simeon, który już po wywieszeniu czerwonej flagi storpedował Dannego Kenta.
Teraz zawodników czeka kolejna trzytygodniowa przerwa. Następny wyścig odbędzie się 17 lipca na niemieckim torze Sachsenring.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
