Pierwsze zwycięstwo Alexa Rinsa w klasie Moto2

Po emocjonującym wyścigu klasy Moto3 przyszła pora na Moto2. Pogoda była niepewna, w każdej chwili mógł spaść deszcz. Wyścig został ogłoszony jako mokry, czyli wiadomo było, że nie zostanie przerwany.

Najlepiej zmagania na torze Indianapolis rozpoczął Tito Rabat, który prowadził przed zdobywcą pole position Alexem Rinsem i Jonasem Folgerem. Po chwili Julian Simon zaatakował Niemca i był trzeci. Długo jednak się tą pozycją nie nacieszył, ponieważ po chwili wyprzedził go Syahrin. Niespodziewanie pod koniec pierwszego okrążenia na prowadzenie wyszedł Sam Lowes, który pojawił się nie wiadomo skąd. Zawodnicy co chwila zamieniali się pozycjami. Na czoło wbił się Domenique Aegerter, wyprzedził Simona i wskoczył na 2. lokatę.

Po 4 okrążeniach liderem był Lowes, za nim podążali Aegerter, Syahrin, Zarco, Shah, Rins, Simon, Folger, Rabat, Márquez, Morbidelli oraz Luthi. Żaden z zawodników nie miał okazji uciec pozostałym, stawka jechała bardzo blisko siebie.

Podkreślić należy świetną dyspozycję dwóch Malezyjczyków w stawce – Azlana Shaha oraz Hafizha Syahrina, który przez chwilę miał najlepszy czas okrążenia oraz prowadził stawkę przez 3 kółka. Niestety pod koniec rywalizacji Syahrin wypadł z wyścigu, ale Syah ukończył zmagania na Indianapolis na dobrym 11. miejscu.

W połowie rywalizacji na czele mieliśmy Aegertera, Zarco, Rabata, Syahrina, Rinsa, Lowesa, Syaha, Luthiego, Morbidellego, Márqueza, Ponsa, Folgera, Simeona oraz Westa. Z toru wypadli Kallio i Cortese oraz Simon, który trzy razy wracał do rywalizacji, za czwartym się już nie udało. W między czasie Rins wyprzedził trzech zawodników i awansował na 2. pozycję notując najlepsze czasy w wyścigu, aby po chwili być na prowadzeniu. Od czołowej piątki zaczął odstawać Lowes, który tracił już ponad sekundę do czołówki.

Ta część rywalizacji na Indianapolis była popisem Hiszpana z zespołu Paginas Amarillas. Rins był przed Zarco, Aegeterem, Rab Mor. Potem mieliśmy Lowesa z Luthim i Syahrinem, kolejny zaś był Márquez tracący ponad sekundę do trójki przed nim. Słowem na czele stawki nikt nie mógł być do końca pewny swojej pozycji. Świetnie jechał także Thomas Luthi, który zostawił Brytyjczyka z tyłu i po chwili dołączył do zawodników jadących z przodu.

Na 6. okrążeń przed końcem Zarco wyprzedził Aegertera i został nowym liderem. Niestety po walce z Luthim wypadł poza tor Lowes, miał uślizg przodu, a w jego motocyklu złamała się kierownica i nie był już w stanie kontynuować rywalizacji. A tym czasem na czele stawki zawodnicy ciągle wymieniali się pozycjami. Szwajcar z numerem 77 niedawno startujący na Suzuce był na 1. miejscu, a za nim o dalsze lokaty walczyli zażarcie Zarco i Rins. Rabat nie był w stanie ich dogonić, musiał odpierać ataki Thoma Luthiego.

Ostatnie okrążenie najlepiej pojechał Rins, który pewnie zmierzał do mety. Johann Zarco odskoczył od Morbidellego, próbował jeszcze dogonić Hiszpana wykręcając swoje najlepsze okrążenie w wyścigu, jednak nie zdołał już tego uczynić.

Ostatecznie wygrał w znakomitym stylu Alex Rins, za nim Johann Zarco i Franco Morbidelli, Dominique Aegerter i na piątej pozycji Tito Rabat tuż za nim Thomas Luthi. W pierwszej piętnastce znaleźli się również: Axel Pons, Xavier Simeon, Takaki Nakagami, Alex Márquez, Azlan Syah, Jonas Folger, Anthony West, Marcel Schrotter oraz Robin Mulhauser.

Zarco powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej nad drugim Rinsem, który wyprzedził Rabata i został nowym wiceliderem Moto2. Dziesięciu zawodników nie dojechało do mety, byli to między innymi: Lowes, Kallio, Rossi czy Krumenacher.

„Początek był dla mnie trudny z powodu panujących warunków. Chciałem zaatakować pod koniec wyścigu. Dałem z siebie wszystko i ostatecznie ukończyłem wyścig na podium. Ten wynik dedykuję mojemu zespołowo” – powiedział po wszystkim Włoch.

Zarco po zaciętej walce był drugi. „To był szalony wyścig. Dużym problemem był wybór ogumienia, postawiliśmy na slicki. Jechałem na początku dość ostrożnie, trochę się bałem Rinsa” – podsumował swój występ Francuz.

Uśmiechnięty Rins mówił tak: ”Po pierwsze chcę zadedykować to zwycięstwo Daniemu Rivasowi i Bernatowi Martinezowi. Jestem dumny z mojego zespołu, bo ciężko na ten wynik pracowaliśmy. Jestem szczęśliwy z naszego zwycięstwa”.

W klasyfikacji generalnej Zarco umocnił się na pozycji lidera (199 punkty). Na drugie miejsce po dzisiejszym zwycięstwie awansował Rins (128 punktów). Trzeci w tabeli Rabat traci do zawodnika Ajo Motorsport 125 punktów. A już za tydzień następna runda, czyli czeskie Brno.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze