Skrócony i opóźniony o godzinę wyścig Moto3 padł łupem Włocha Niccolo Antonelliego. Zawodnik prowadził od startu do mety i pewnie utrzymywał za sobą Portugalczyka Miguela Oliveirę oraz Hiszpana Jorge Navarro.
Zawodnicy ruszyli do wyścigu na mokrej nawierzchni. Najlepiej ze swojego pola startowego ruszył Niccolo Antonelli, który objął prowadzenie przed pierwszym zakrętem. Zdobywca pole position Romano Fenati spadł w głąb stawki, podobnie jak Danny Kent, który wypadł nawet poza punktowane pozycje. Za plecami lidera podążał Miguel Oliveira, przed Livio Loi, Hirokim Ono i Eneą Bastianinim.
Na trzecim okrążeniu świetnie radzący sobie Ono, który przebił się już na drugą pozycję upadł w czwartym zakręcie i tym samym zaprzepascił szansę na dobry wynik. W tym samym czasie wyleciał zdobywca pole position Romano Fenati. Niewiarygodne tempo prezentował Antonelli, Włoch po 4 okrążeniach miał przewagę na poziomie blisko 4 sekund, a kolejny jego rywal Livio Loi zakończył wyścig poza torem. Wykruszająca się stawka spowodowała awans Kenta, który zajmował juz 12 miejsce i gonił rywali jadących przed nim. Walkę o podium toczyli Brad Binder i Isaac Viñales, a za ich plecami spokojnie podążał Jorge Navarro. Enea Bastianini jechał na siódmej pozycji i w takiej sytuacji odrobiłby kilka punktów do Kenta.
Bardzo dobrą końcówkę miał Danny Kent, który przebił się już za plecy Bestii i doszło do pojedynku między najlepszymi zawodnikami w generalce. Z czołowej grupy wypadł Brad Binder, a okrążenie później na poboczu wylądował Viñales, lecz Hiszpan podniósł motocykl i wylądował tylko za plecami Navarro. Kent pokonał Bastianiniego na ostatnim okrążeniu i dojechał do mety na szóstej pozycji. Zwyciężył Antonelli, przed Oliveirą i Navarro. Czwarty dojechał Isaac Viñales przed Zulfahmim Khairuddinem, Danny'm Kentem, Eneą Bastianinim, Karelem Haniką, Johnem McPhee i Efrenem Vazquezem. Ostatnie punkty zdobyli: Martin, Kornfeil, Suzuki, Locatelli i Bagnaia.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
