Jeden z bardziej popularnych odcinków holenderskiego toru – Geert Timmer – został w tym roku zmodyfikowany w celu poprawy bezpieczeństwa.
W swojej wieloletniej historii zarówno obiekt w Assen, jak i wspomniana ostatnia szykana, przechodziły pewne zmiany. Mimo to, bardzo często dochodziło tu do emocjonujących pojedynków. Przykład? Schwantz kontra Rainey, Hayden – Edwards i w ubiegłym roku Rossi – Márquez, rozstrzygnięty na ostatnim okrążeniu, właśnie w tej szykanie. Ze względów bezpieczeństwa, dokonano w niej niewielkich modyfikacji – usunięto sztuczną trawę, pojawił się pas asfaltu i dodatkowe krawężniki, aby powstrzymać zawodników przed jej ścinaniem.
„W ciągu ostatnich dwóch lat, głównym celem naszej pracy było usunięcie [z tego miejsca] sztucznej trawy, [której pozostawienie] może powodować problemy i w przeszłości skutkowało kilkoma incydentami. Pozbyliśmy się jej i dodaliśmy krawężnik, który ma być ostrzeżeniem dla zawodników. Najechanie na niego nie będzie skutkowało upadkiem, ale na pewno będzie odczuwalne”
– wyjaśnił Javier Alonso, dyrektor zarządzający Dorny, odpowiadający za organizację poszczególnych wydarzeń.
Valentino Rossi nie spodziewa się, żeby wprowadzone modyfikacje mogły ograniczyć czy zapobiec pojedynkom w ostatnim zakręcie. „Ta szykana to zawsze było świetne miejsce, nie tylko dla mnie i Marca, ale także dla Schwantza i Rainey’a, również Capirossi pokonał mnie tu kiedyś w klasie 250cc. Jeśli [w niedzielę] na ostatnim okrążeniu będzie ciasno, na pewno będzie w tym miejscu ciekawie”
– stwierdził. Trzymamy za słowo!
Źródło: motogp.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
