Rossi: Sześciu zawodników może walczyć o zwycięstwo w Austrii

Valentino Rossi uważa, że każdy z sześciu zawodników znajdujących się w dwóch pierwszych rzędach może stanąć jutro na najwyższym stopniu podium mimo dominującego występu zespołu Ducati.

W ubiegłym miesiącu włoska ekipa była najszybsza podczas testów na Red Bull Ringu, a w czasie tego weekendu na Red Bull Ringu oprócz pierwszego treningu Andrea Iannone i Andrea Dovizioso byli bezkonkurencyjni dla reszty stawki. O ile jednak w piątek przewaga Ducati do kolejnego producenta wynosiła 0,8 sekundy, tak podczas kwalifikacji Valentino Rossi był w stanie rozdzielić dominującą dwójkę, będąc wolniejszy od Iannone o 0,147 sekundy. W drugim rzędzie swoje maszyny ustawią jutro Jorge Lorenzo, Marc Márquez i Maverick Viñales. Włoch uważa, że również oni będą faworytami w wyścigu trwającym 28 okrążeń.

„Jestem szczęśliwy z powodu tego, że wystartuję z pierwszego rzędu oraz z tego, że byłem w stanie rozdzielić dwójkę Ducati. Start z pierwszego rzędu jest ważny, jednak musimy teraz czekać na jutro, kiedy istotne będą warunki, temperatura oraz dobór ogumienia, ponieważ wybór jest kwestią otwartą, szczególnie jeśli chodzi o tył” – powiedział Rossi.

„Musimy skupić się czołówce, gdzie liczę, że będę w stanie utrzymać się Ducati, ale należy mieć również uwagę skierowaną w stronę drugiego rzędu, ponieważ tam są Lorenzo, Márquez i Viñales, a ci trzej zawodnicy mają tempo, by walczyć o zwycięstwo. Najlepsza szóstka tego sezonu znajduje się w dwóch pierwszych rzędach, więc zapowiada się ciekawa rywalizacja” – mówił Włoch.

Z kolei Lorenzo, który na 90 sekund przed zakończeniem kwalifikacji znajdował się na szczycie tabeli z czasami, po wywieszeniu flagi w biało-czarną szachownicę spadł poza pierwszą trójkę.

„Byłem bardzo zadowolony z postępu oraz z czasu okrążenia. Myślałem, że mogę znaleźć się w pierwszym rzędzie lub nawet na pierwszej pozycji, ale w ostatniej chwili wyprzedzili mnie. Mimo tego drugi rząd jest dobry, na pewno lepszy niż się spodziewaliśmy przed rozpoczęciem weekendu Grand Prix” – dodał aktualny mistrz świata MotoGP.

Źródło: autosport.com