Márquez coraz bliżej tytułu Mistrza Świata

Chociaż Marc Márquez nie był w stanie w Austrii wywalczyć miejsca na podium, to podczas deszczowego chaosu w wyścigu o Grand Prix Czech udało mu się to bezkompromisowo.

Hiszpan zajmując trzecie miejsce w wyścigu powiększył swoją przewagę punktową w tabeli generalnej, a jego największy rywal z zespołu Yamahy – Jorge Lorenzo – nie dopisał do swojego konta ani jednego oczka, kończąc wyścig na ostatnim 17. niepunktowanym miejscu. Tymczasem zespołowy kolega Lorenzo – Valentino Rossi – po długim pościgu za czołówką ukończył zmagania na wysokiej 2. lokacie, jednak jego strata do Márqueza wynosi obecnie 53 punkty w klasyfikacji generalnej.

 „Dzisiaj nie mieliśmy najlepszej strategii i najlepszego doboru opon, jednak była to moja decyzja” – powiedział Hiszpan. „Myślałem, że tor będzie suchy, albo wilgotny, gdyż niemożliwe było, żeby pojawiły się na asfalcie suche plamy. Po około dziesięciu przejechanych okrążeniach zdałem sobie sprawę, że muszę szukać mokrych części asfaltu na torze. Kiedy wyprzedzał mnie Crutchlow czy Rossi, widziałem że mają założone twarde opony – więc postanowiłem o nich zapomnieć, ponieważ mają większą przyczepność. Skoncentrowałem się na dwóch zawodnikach Ducati, a następnie na tym, by dotrzeć do mety na podium. Biorąc pod uwagę wybór opon jest to dobry wynik. Najważniejszą rzeczą jednak dla mnie jest to, że czuję się silny na suchym i mokrym torze – w każdych warunkach”.

Źródło: motogp.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze