Dzięki wygranej w Grand Prix Aragonii Marc Márquez może odetchnąć. Z jednej strony udało mu się zatrzymać największego rywala w walce o tytuł - stopniowo odrabiającego punkty Valentino Rossiego - i powiększyć przewagę w klasyfikacji generalnej, z drugiej – odnieść pierwsze zwycięstwo od lipcowego Grand Prix Niemiec.
„To było ważne zwycięstwo, ponieważ od czasu wyścigu w Niemczech, a szczególnie od Austrii, nie byliśmy w stanie ponownie wygrać na suchym torze”
– wyjaśnił Hiszpan. „Po drugie, ważne było powstrzymanie Valentino, który doganiał mnie [w klasyfikacji] krok po kroku. Gdyby mi się nie udało, jego pewność siebie by wzrosła i moglibyśmy mieć kłopoty. (…) Wszystko poszło zgodnie z planem. To niezła przewaga, ale musimy pozostać skoncentrowani ponieważ jak mogliśmy dziś zobaczyć – łatwo o upadek”.
Mowa o błędzie popełnionym na początku wyścigu w zakręcie 7., który mógł skończyć się wywrotką i skutkował spadkiem na piątą pozycję.
„Prawie byłem na ziemi, nie wiem jak udało mi się z tego wyratować”
– przyznał Márquez. „Po tym powiedziałem sobie: ‘OK, spokojnie’. Krok po kroku odzyskiwałem pozycje, odrabiałem stratę do Valentino i w końcu go dogoniłem. Wtedy na kolejnym okrążeniu uspokoiłem się i kiedy udało mi się wyprzedzić – byłem w stanie zbudować sobie wystarczającą przewagę”.
4 wyścigi przed końcem sezonu przewaga zawodnika Hondy w klasyfikacji generalnej wynosi 52 punkty. Pytany o to jak ocenia swoje szanse na zapewnienie sobie tytułu już podczas najbliższego wyścigu na Motegi był ostrożny w ocenie swoich szans.
„Nie zdobędę mistrzostwa w Japonii. Chciałbym, ponieważ to domowy tor Hondy, ale nie sądzę by to było możliwe. Musimy być cierpliwi i nie możemy popełniać błędów. Wiemy, że Japonia może być jednym z tych miejsc, gdzie będziemy mieli problemy, ale udamy się później na tory, które będą dla nas lepsze. Phillip Island i Valencia to tory dobre dla mnie, rok temu na Motegi na suchym torze też byłem mocny. Jeśli w niedzielę na jakimś torze nie będę w stanie wygrać – to nie będzie problem. Wtedy musimy czekać”
– dodał na zakończenie.
Źródło: crash.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.