Zespół Ducati potwierdził, że Andrea Iannone powróci na motocykl w najbliższy weekend. Włoch wraca do ścigania po czterech wyścigach przerwy, spowodowanej kontuzją kręgosłupa.
Iannone będzie próbował swoich sił w Grand Prix Malezji po raz pierwszy od wyścigu na Silverstone. Włoch doznał poważnej kontuzji kręgosłupa podczas pierwszego treningu przed Grand Prix San Marino i nie był w stanie jeździć na motocyklu przez długi czas, ponieważ ból był zbyt silny. Próbował wystartować w Aragonii, ale wycofał się po pierwszym piątkowym treningu i skupił na rehabilitacji.
Reprezentant Ducati powiedział, że mało prawdopodobne jest, żeby był w pełni sprawny w ten weekend, ponieważ ból kręgosłupa jeszcze mu dokucza. Mimo wszystko chce wystartować w wyścigu, ponieważ głód ścigania jest tak duży, że nie jest w stanie dłużej czekać.
„Jestem bardzo szczęśliwy, że w końcu będę mógł wrócić na tor i motocykl w Malezji. Mam nadzieję, że to będzie dla nas pozytywny weekend, choć wiem że to nie będzie łatwe, bo ból pleców jeszcze nie ustąpił. W każdym razie postanowiłem tutaj wystartować, dlatego że mam dość siedzenia w domu i oglądania wyścigów w telewizji. Chciałem wrócić dla siebie, dla Ducati i dla wszystkich fanów, którzy wspierali mnie w tej trudnej dla mnie sytuacji. Mam nadzieję, że od samego początku będę szybki i znajdę się w czołówce, choć najpierw podejdę do tego na spokojnie, żeby ocenić swoje możliwości. Wracam na tor, żeby uzyskać dobre wyniki w moich dwóch ostatnich startach dla Ducati”
– powiedział Iannone.
Ta informacja oznacza, że dotychczasowy zastępca Włocha - Héctor Barbera powraca do zespołu Avintia. W tej sytuacji Mike Jones, który dobrze zaprezentował się podczas swoich dwóch startów w królewskiej kategorii, zdobywając nawet punkty, nie pojawi się w Malezji.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
