Rossi: Warunki na torze Austin są okropne

Valentino Rossi po piątkowych treningach MotoGP skrytykował nawierzchnię Circuit of the Americas, podkreślając, że wyboje na przeciwległej prostej są w fatalnym stanie.

Dla Włocha treningi wolne były dosyć udane - drugą sesję ukończył czwartym wynikiem, plasując się tuż za plecami zespołowego kolegi z Yamahy Mavericka Viñalesa. Rossi swoją uwagę skupił jednak głównie na torze COTA, a konkretniej na jego stanie nawierzchni, która zdaniem 9-krotnego mistrza świata była tragiczna.

„Podoba mi się ten tor. Jest to dobre miejsce do jazdy, ponieważ to trudny obiekt. Sytuacja związana z wybojami jest jednak katastrofalna. Dla mnie to najgorszy moment w całym sezonie. Na prostej znajdują się trzy czy cztery duże wyboje, co znacząco utrudnia sprawę. Motocykle jadą z prędkością powyżej 300 km/h, więc sytuacja jest krytyczna. Przyczepność również nie jest fantastyczna, ale wygląda na to, że z biegiem czasu ulegnie poprawie. Bardziej jestem zmartwiony właśnie wybojami. W ubiegłym roku poprosiliśmy o poprawki. Coś zostało zrobione, jednak nie spełniło to zadania” – powiedział Rossi.

Brak przyczepności na torze w Austin, zwłaszcza w pierwszym treningu wolnym, spowodowany był również zaleganiem brudu na asfalcie. Rossi stwierdził, że tego typu sytuacja również nie była normalna.

„Sytuacja była bardzo dziwna, szczególnie w pierwszym treningu. Było wiele brudu i unoszącego się kurzu, który utrudniał widoczność. Może pochodził on z samego asfaltu, tego nie jestem pewien. Po południu było już lepiej, jednak na przeciwległej prostej sytuacja wciąż była zła”.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze