Maciej Dreszer o krok od kolejnego podium w 12-godzinnym wyścigu cyklu 24H Series

Maciej Dreszer był w ten weekend o krok od powtórzenia świetnego wyniku z 12-godzinnego wyścigu na torze Mugello, kiedy wywalczył drugie miejsce w klasie. Pechowe uszkodzenie samochodu na kilkanaście minut przed zakończeniem trwającej 12 godzin rywalizacji na torze Zandvoort pokrzyżowało te plany. Pozostała satysfakcja z dobrej jazdy i zaufania jakim Maćka obdarzyli szefowie zespołu DUWO Racing którego barwy Polak reprezentował na torze Zandvoort.

Luksemburski zespół znany jest z rywalizacji w wyścigach 24H Series oraz na Nürburgringu, w serii VLN. Szefowie teamu zaprosili Polaka do swojego zespołu chcąc powalczyć o podium podczas Hankook 12H Zandvoort. Maciej wziął na siebie rolę lidera oraz ciężar odpowiedzialności za wynik zespołu i był w stanie „wykręcać” dla DUWO najlepsze czasy. Dzięki jego walce, i dobrej jeździe pozostałych zawodników, luksemburskie BMW M235i Racing kontrolowało przebieg wyścigu przez blisko dwanaście godzin zajmując miejsce na podium w klasie - oraz w pierwszej trzydziestce klasyfikacji generalnej.

Niestety, kwadrans przed zakończeniem rywalizacji na holenderskim torze samochód zespołu DUWO prowadzony przez angielskiego kierowcę Adriana Watta miał kolizję w wyniku której uszkodzone zostało przednie zawieszenie i felga koła. Pracującym w niesamowitym tempie mechanikom udało się usunąć usterkę i BMW z numerem 79 wróciło na tor na dwie minuty przed zakończeniem wyścigu. Niestety, nieplanowany postój kosztował zespół utratę drugiego miejsca w klasie. Ostatecznie auto w barwach DUWO Racing zajęło 4. miejsce w swojej klasie - i 30. w klasyfikacji ogólnej. Warto dodać, że wyścig Hankook 12H Zandvoort rozgrywany był w nietypowej formule. W piątek, 29 maja, kierowcy ścigali się przez trzy godziny, a następnie kontynuowali rywalizację przez dziewięć godzin w sobotę. Powodem takiej organizacji zawodów były normy hałasu obowiązujące na terenie gminy i brak zgody władz miasta na ściganie w nocy.

12-godzinny wyścig był dla Maćka zarazem znakomitym treningiem  - już za tydzień na tym samym torze odbędą się kolejne zawody pucharu BMW M235i Racing Cup. W tej serii Maciej wspólnie z holenderską zawodniczką Stéphane Kox dwukrotnie już wywalczył drugie miejsce i oboje powoli wyrastają na kandydatów do walki o zwycięstwo w całym cyklu. Do końca pozostało jeszcze pięć wyścigów.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze