Rovanperä dominuje w Rajdzie Estonii po wygraniu 13 odcinków specjalnych z rzędu

Kalle Rovanperä odniósł zdecydowane zwycięstwo w szutrowym Rajdzie Estonii. Dla Fina to 10. wygrana w karierze, a po dzisiejszy sukces sięgnął, wygrywając 13 odcinków specjalnych z rzędu.

Aktualny rajdowy mistrz świata objął prowadzenie dopiero na szóstym oesie, jednak seria 13 kolejnych etapowych zwycięstw sprawiła, że w niedzielę na mecie miał on aż 52,7 sekundy przewagi nad Thierrym Neuvillem.

Rovanperä wyjeżdża z Estonii z maksymalną liczbą 30 punktów dzięki wygraniu kończącego rajd Power Stage'a, jako że Fin był niepokonany na sobotnich i niedzielnych odcinkach. Fin miał nieco ułatwione zadanie, ponieważ ulubieniec lokalnej publiczności, Ott Tänak, otrzymał jeszcze przed startem karę doliczenia 5 minut. Awaria silnika podczas czwartkowego shakedownu zmusiła M-Sport do zmiany jednostki napędowej, co skutkowało karą. FIA zapowiedziała jednak przegląd przepisów w takich przypadkach.

W piątek Rovanperä otwierał trasy, jednak nie stanowiło to dla niego większego problemu, ponieważ na szóstym odcinku specjalnym odebrał on prowadzenie z rąk Neuville’a, kończąc dzień z przewagą trzech sekund nad kierowcą Hyundaia. Od soboty Rovanperä był już klasą samą dla siebie. Gładko przebrnął przez wszystkie dziewięć sobotnich odcinków, aby uzyskać 34,9 s. przewagi przed niedzielnymi czterema próbami.

Lider klasyfikacji kierowców mógł sobie pozwolić na zwolnienie tempa, ale zamiast tego kontynuował niesamowicie szybką i pewną jazdę, aby odnieść przekonujące zwycięstwo, powiększając swoją przewagę nad Elfynem Evansem w zestawieniu już do 55 punktów.

Sam Neuville pokazał bardzo dobrą szybkość na gładkich szutrowych odcinkach. Belg był jedynym kierowcą, który był w stanie nawiązać jakąkolwiek walkę z Rovanperą. W sobotę doznał on spadku ciśnienia z jednej z opon, co kosztowało go ponad 6 sekund, lecz nie miało to wielkiego wpływu na ostateczny rezultat. Na Power Stage doznał on drobnej usterki układu hybrydowego, przez co ten ostatni oes nagradzany dodatkowymi punktami ukończył z piątym czasem.

Hyundai miał jednak powody do zadowolenia. Na najniższym stopniu podium stanął Esapekka Lappi, który w bezpośrednim pojedynku pokonał Elfyna Evansa z Toyoty. Lappi także miał problemy z hybrydą w piątek, lecz w jego przypadku było to następstwo twardego lądowania po hopie na drugim oesie. Sprawiło to, że tymczasowo spadł na czwarte miejsce, lecz na siódmym odcinku specjalnym był już trzeci. Wraz z Evansem walczył przez dwa dni o lokatę w czołowej trójce, a różnica między nimi praktycznie przez cały czas wynosiła tylko kilka sekund. Finalnie na mecie Lappi pokonał Evansa o 7,3 sekundy.

Teemu Suninen, który zadebiutował w fabrycznym Hyundaiu Rally 1, przejechał bezbłędny rajd i wywalczył piąte miejsce ze stratą prawie dwóch i pół minuty do zwycięzcy.

Reprezentujący Toyotę Takamoto Katsuta przez cały rajd miał problemy z pewnością siebie za kierownicą GR Yarisa. Japończyk w sobotę musiał zmagać się z utratą mocy samochodu w sobotę. Przed Power Stage zajmował on szóste miejsce, lecz w finalnym rozrachunku przegrał on tej pojedynek z Pierre-Louisem Loubetem z M-Sportu różnicą zaledwie 0,3 sekundy.

Tänak, który od początku rajdu jechał z 5-minutową karą. Estończyk na przestrzeni rywalizacji wygrał sześć z pierwszych ośmiu odcinków. Co ciekawe, gdyby nie otrzymał kary czasowej, zwyciężyłby w rajdzie z przewagą 13 sekund nad Rovanperą. Estończyk nie był w stanie powtórzyć tempa w sobotę i niedzielę, jadąc jako pierwszy z kierowców Rally1, ale dojechał do mety na ósmym miejscu po awansie z 48. lokaty z początku zmagań przed własną publicznością.

W kategorii WRC2 wygrał Andreas Mikkelsen z przewagą 9,7 sekundy nad Samim Pajarim, a duet ten zamknął czołową dziesiątkę klasyfikacji generalnej rajdu. Mikkelsen objął prowadzenie na OS5 po tym, jak z rywalizacji musiał wycofać się Oliver Solberg na skutek awarii zawieszenia.

Polska załoga Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk zajęła piąte miejsce w WRC 2. Po wygraniu OS1, na piątkowym porannym OS2 doszło do przebicia opony i konieczności jazdy 10 kilometrów na «kapciu», przez co załoga spadła na 13. pozycję w klasie. Od tamtej pory systematycznie wspinali się w górę zestawienia, finiszując także na trzecim miejscu w WRC 2 Challenger oraz 13. miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu WRC będzie Rajd Finlandii, który odbędzie się za dwa tygodnie, w dniach 3-6 sierpnia.