Evans: Ta decyzja była dla mnie szokiem

Elfyn Evans przyznał, że decyzja szefostwa M-Sportu o zdegradowaniu go do klasy WRC 2 była dla niego szokiem.

Walijczyk, który przez dwa lata rywalizował w brytyjskim teamie, w 2014 roku sezon zakończył na ósmej pozycji, zaś w kolejnym sezonie – na siódmej, przy czym był najlepszym kierowcą, jeżdżącym Fordem Fiestą WRC. Pomimo tego, końcowa klasyfikacja oraz dwa podia w ostatnim sezonie nie przekonały szefostwa M-Sportu do przedłużenia z nim kontraktu. Podobny los spotkał jego kolegę z zespołu, Otta Tänaka. Ten jednak znajduje się w lepszej sytuacji. Estończyk wciąż rywalizować będzie autem WRC, w zespole Drive DMACK. Na Evansa czeka zaś walka w WRC 2 Fordem Fiestą R5. Obu byłych już kierowców M-Sportu zastąpili: Mads Østberg i niedoświadczony Eric Camilli.

Evans uważa że został oceniony niesprawiedliwie.

„Czuję, że zrobiłem wszystko co w mojej mocy, a ocenianie mnie na podstawie czegoś co nie stanowiło tak dużej różnicy było trudne” - skomentował gorzko Walijczyk. „Mówiąc szczerze, jestem zszokowany tą decyzją”.

„Jestem przekonany, że mogę być konkurencyjny na każdej nawierzchni i myślę, że Rajd Wielkiej Brytanii to udowodnił. Ocena ludzi nie było w 100% prawidłowa” – dodał.

Obecnie celem Walijczyka jest jak najszybszy powrót za kierownicę auta WRC. Nie wyklucza tego szef zespołu, Malcolm Wilson, który potwierdził, że Evans może wystartować samochodem WRC w kilku tegorocznych rundach.

„Cała ta sytuacja to problem do rozwiązania” – kontynuował Evans. „Każdy ma gorszy okres w swojej karierze – chyba że masz na imię Sebastian i jesteś Francuzem. Potrafię sobie z tym poradzić i na pewno wrócę silniejszy. Jeszcze w tym roku ludzie zobaczą we mnie zmiany”.

„Nie zgadzam się z decyzją M-Sportu i moim jedynym priorytetem jest jak najszybszy powrót do samochodu WRC. Uważam, że nie zawsze byłem postrzegany we właściwy sposób. Może uważano, że jestem zbyt cichy, niepozorny, jednak to się zmieni. Uwierzcie mi, mam siłę, by tego dokonać” - zakończył wojowniczo Walijczyk.

Źródło: autosport.com