Doskonały dzień lidera DTM

Kelvin van der Linde powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej Deutsche Tourenwagen Masters. Kierowca Abt Sportsline wygrał sobotni wyścig na torze Nürburgring po starcie z pole position.

Afrykanin utrzymał za sobą Philippa Ellisa. Za prowadzącą dwójką, debiutujący w ten weekend Luca Stolz objechał Marco Wittmanna i Daniela Juncadellę w drugim zakręcie, awansując na trzecią lokatę. Wittmann następnie został wyprzedzony także przez Juncadellę oraz Maximiliana Götza. Na siódme i ósme miejsce awansowali kierowcy Ferrari – Alexander Albon i Liam Lawson.

Wyścig został zneutralizowany już na pierwszym okrążeniu, po tym jak Maximilian Buhk obrócił się i nie mógł powrócić do rywalizacji. Samochód bezpieczeństwa przejechał dwa okrążenia, po czym stawka ustawiła się do restartu.

Tym razem to Wittmann wyprzedził Götza i Juncadellę, powracając na czwartą lokatę. Do przodu przebijał się też Lawson, który wyprzedził swojego zespołowego kolegę Albona. Tajlandczyk na kolejnym okrążeniu znalazł się poza torem, obrócony przez Arjuna Mainiego. Na siódmym kółku dwie pozycje stracił także Lawson, wyprzedzony przez Nico Müllera oraz Mainiego.

Jako pierwszy z czołówki do boksów zjechał Götz na 7. okrążeniu. Prowadzący van der Linde oraz Ellis zrobili to dwa okrążenia później, a Stolz i Juncadella zmienili opony na 10. kółku. Kolejność pomiędzy nimi się nie zmieniła, choć była ku temu szansa, gdy van der Linde utknął za Timo Glockiem – Niemiec wypchnął nawet lidera klasyfikacji poza tor, za co otrzymał ostrzeżenie.

Gdy cała stawka odbyła swoje obowiązkowe zjazdy do alei serwisowej, van der Linde powrócił na komfortowe prowadzenie, które dowiózł do mety. Na półmetku rywalizacji drugie miejsce wywalczył natomiast Stolz. Niemiec wykorzystał błąd Ellisa, który próbując objechać Albona w ostatniej szykanie wyjechał poza tor.

Kierowca Toksport WRT miał przewagę tempa nad rywalem z Winward i przekroczył linię mety niecałe pięć sekund za zwycięzcą, a ponad osiem nad Ellisem. Brytyjczyka w końcówce ścigał Mike Rockenfeller, który przebił się na czwartą lokatę po starcie z 16. pola.

Götz był piąty, a za nim linię mety przekroczył Müller. Szwajcar otrzymał jednak dwie 5-sekundowe kary, które zepchnęły go za Wittmanna i Sheldona van der Linde. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili Daniel Juncadella i Arjun Maini.

Liam Lawson był dopiero 13., po tym jak na 27. okrążeniu poza tor wyrzucił go Markus Winkelhock – startujący gościnnie były kierowca Formuły 1 otrzymał za to karę przejazdu przez boksy. Finisz poza punktami kosztował Lawsona drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, na które wyszedł Götz.