Wayne Taylor Racing z pole position do Petit Le Mans

Do sobotniego wyścigu długodystansowego Petit Le Mans z pierwszego pola pojedzie Louis Deletraz z ekipy Wayne Taylor Racing #10. Szwajcar swój najlepszy czas uzyskał na wilgotnym torze, a dzięki temu wynikowi przesunął swój zespół na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Dla przypomnienia – za zwycięstwo w kwalifikacjach przyznawane jest 35 punktów, a w wyścigu odstaje się 10-krotność tej punktacji.

Wynik Deletraza 1:15,402 był o 0,230 sekundy lepszy od drugiego Sebastiena Bourdais z Cadillaca Racing #01, który wystartuje z pierwszego pola obok kierowcy Acury. Drugi rząd stanowić będą zawodnicy BMW Team RLL #24 (Augusto Farfus) i Meyer Shank Racing #60 (Tom Blomqvist). Dopiero z 5 pozycji wystartuje Nick Tandy, zawodnik Porsche Team Penske #6, który walczy w tym sezonie o pierwsze mistrzostwo serii IMSA w klasie GTP. Obok niego, w trzecim rzędzie ustawi się drugi prototyp BMW, z Connorem De Phillippim na starcie. 7 i 8 miejsce zajęli Felipe Nasr z Porsche Team Penske #7 oraz dotychczasowy lider punktacji generalnej w IMSA, Pipo Derani z Action Express Racing #31. Ostatni rząd w tej kategorii stanowią dwa prywatne Porsche.

Na samym początku sesji kwalifikacyjnej kierowcy GTP wyjechali na miękkich oponach, ale nadszedł delikatny deszcz, przez co zawodnicy musieli zjechać po opony deszczowe.

W klasie LMP2 dwaj pretendenci do tytułu mistrzowskiego walczyli do końca „czasówki”. Dzięki ostatniemu okrążeniu Ben Keating, który lideruje w generalce wyprzedził Stevena Thompsona z TDS Racing #11 o zaledwie 0,020 sekundy. Dzięki temu zawodnik PR1/Mathiasen Motorsports #52 powiększył swoją przewagę nad kierowcą TDS Racing. Co ciekawe, Keating był najszybszy w całej sesji kwalifikacyjnej, a to za sprawą suchego toru, dzięki któremu wynik 1:13,859 był możliwy do zdobycia.

Ostanie kwalifikacje odbyły się w klasie LMP3. To ostatni sezon, kiedy prototypy Ligiera i Duqueine wyjadą na tor w najwyższej klasie wyścigowej serii IMSA. Pierwsze pole zdobył Glenn van Berlo z Andretti Autosport #36, które powróciło, na finałowy wyścig sezonu właśnie w kategorii LMP3. Van Berlo po uzyskaniu wyniku 1:16,674, prawie natychmiast wypadł z zakrętu 3, gdzie zebrał bandę reklamową. Czas 21-latka z Veghel był o 0,129 sekundy szybszy od drugiego Ramusa Lindha z JDC-Miller Motorsports #85.

W klasie GTD Pro coraz bliżej tytułu jest zespół Vasser Sullivan #14. Ekipa Jacka Hawksworth’a, Bena Barnicoat’a i Kirka Kirkwood’a pojechała doskonale w kwalifikacjach i pojedzie z pierwszego pola w swojej kategorii. Hawksworth nie miał sobie równych, a jego wynik – 1:23,168 był jedynym czasem w GTD Pro poniżej 1:24. Drugi w tej kategorii był Antonio Garcia, który miał rezultat 1:24,099, co sprawiło, że stracił on do zwycięzcy aż 0,931 sekundy.

To jednak nie Hawksworth był najszybszym samochodem GT3 na Road Atlanta podczas piątkowych kwalifikacji. Ian James, który startuje w Heart od Racing #27 w klasie GTD, miał czas 1:23,116 i to on był najlepszym zawodnikiem w łączonej klasie GTD Pro/GTD. Co ciekawe, James jest zawodnikiem kategorii brązowej wg regulacji FIA, która określa poziom i kategorię kierowcy. Z doskonałej strony zaprezentowała się też żeńska ekipa Iron Dames, która na finał sezonu IMSA przyleciała, aby pościgać się w kategorii GTD. Doriane Pin z różowego Lamborghini uzyskała czas 1:23,795 co dało jej 3 miejsce w samochodach GT3, a 2 w klasie GTD.

Start wyścigu odbędzie się w sobotę, o godzinie 17:40. 10-godzinny Petit Le Mans będzie można śledzić na platformie Viaplay.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze