W czasie pierwszych wyścigów przyszłorocznego sezonu kierowcy F1 prawdopodobnie będą mieć odgórnie ustaloną liczbę zestawów ogumienia ze względu na możliwe problemy produkcyjne Pirelli.
W tym roku każdy kierowca na weekend Grand Prix ma dowolność w wyborze dziesięciu kompletów opon spośród trzech dostępnych mieszanek. Nominacje te są ogłaszane przez Pirelli z dwutygodniowym wyprzedzeniem przed danym wyścigiem, co w następnym sezonie może spowodować problemy z uwagi na zmiany w przepisach dotyczących opon.
Przypomnijmy, że modyfikacjom ulegnie między innymi rozmiar ogumienia: szerokość przednich opon wzrośnie o 60 mm i wynosić będzie 305 mm, zaś tylne opony będą o 80 mm szersze, przez co będą one miały 405 mm szerokości. Biorąc pod uwagę ustalony niedawno harmonogram testów, które będą trwać aż do ostatniego wyścigu w Abu Zabi, pełna produkcja nowego ogumienia może rozpocząć się dopiero na początku grudnia.
Pirelli podkreśliło, że może nie być w stanie udostępnić odpowiedniej liczby konkretnych mieszanek poszczególnym kierowcom podczas kilku pierwszych wyścigów sezonu i zamiast tego rozważane jest wprowadzenie na ten czas odgórnej liczby zestawów danego rodzaju ogumienia.
„W mojej opinii przepisy w pełni spełniają swoją funkcję, więc nie ma powodu by je zmieniać, ale potrzebne jest rozwiązanie przynajmniej na pierwsze trzy lub cztery wyścigi sezonu”
– powiedział menedżer Pirelli Mario Isola.
„Jeśli [FIA] zdecyduje się na odgórnie nałożoną alokację opon na początku roku, to będziemy w stanie rozpocząć produkcję. Wówczas możemy z wyprzedzeniem przygotować opony. W tej chwili narzut jest pomysłem i jest to sensowne rozwiązanie”
.
Isola podkreślił jednak, że wprowadzenie tego pomysłu w życie wymagałoby jednomyślności ze strony wszystkich zespołów, z których część może dostrzec potencjalne korzyści związane z wczesnosezonową niepewnością w doborze opon.
„To będzie decyzja nadzorowana przez FIA, a nie tylko przez Pirelli. Jesteśmy zaangażowani w dyskusję, ponieważ musimy sprawdzić, czy propozycja jest wykonalna. Jestem pewien, że będziemy mieli w przyszłości rozmowy z FIA i zespołami oraz że znajdziemy rozwiązanie. Mamy już za sobą wstępną dyskusję, do której doszło jakiś czas temu i uzgodniliśmy, że musimy na to spojrzeć w sposób bardziej szczegółowy przed początkiem przyszłego roku”
– dodał.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.