Jak ujawniły źródła, zespół Force India nie będzie stać na drodze Nico Hülkenbergowi, jeśli ten zdecyduje się w przyszłym sezonie dołączyć do Renault.
W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia, zgodnie z którymi Niemiec jest mocno zainteresowany posadą we francuskim zespole, a wstępne porozumienie miało już zostać osiągnięte. Sytuację komplikuje jednak fakt, że Hülkenberg ma obowiązujący kontrakt z Force India na przyszły sezon, chociaż jest możliwość przedwczesnego rozwiązania tej umowy za porozumieniem stron.
Co prawda Force India tłumaczy, że oficjalny ruch ze strony Hülkenberga czy Renault nie został jeszcze uczyniony, to zespół jest świadomy powstałej sytuacji.
„Nico przez wiele lat był dobrym kierowcą i zbyt lojalnym wobec zespołu, by ten miał stanąć mu na drodze. Jeśli kierowca, taki jak Nico, który ma 29 lat, ma szansę startować w zespole fabrycznym, co może ustawić go do końca życia, to dlaczego obecna ekipa miałaby to komplikować?”
– pyta jedno ze źródeł wskazywane przez Motorsport.com.
Z kolei zastępca szefa zespołu Bob Fernley w rozmowie z tym samym serwisem powiedział, że na razie nic w tej sprawie nie miało miejsca.
„Nie ma nic. Cała reszta to tylko domysły. Nikt się do nas w ogóle nie zgłaszał. Z tego względu na razie jesteśmy tutaj i mamy dwóch kierowców z obowiązującymi umowami” – mówił. Zapytany, co zespół zrobi, kiedy Hülkenberg przyjdzie i poprosi o wcześniejsze rozwiązanie kontraktu, Fernley odpowiedział: „Nie musimy komentować tej sprawy. Mamy zawodników z aktualnymi kontraktami”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
