Dostawca opon do Formuły 1 – firma Pirelli – opublikowała rodzaje mieszanek, które będą wykorzystywane podczas pierwszych dwóch wyścigów przyszłego sezonu, które odbędą się w Australii i Chinach.
Na otwierającą sezon rundę na torze Albert Park, Pirelli przygotuje opony ultramiękkie, supermiękkie i miękkie. Jest to bardziej agresywny dobór ogumienia w porównaniu z tym, co widzieliśmy w tym roku. W czasie wyścigu kierowcy będą musieli wykorzystać jeden zestaw supermiękkich lub miękkich opon.
W przypadku Chin, podobnie jak w 2016 roku, zawodnicy i zespoły do dyspozycji będą mieć opony supermiękkie, miękkie i pośrednie. Na wyścig kierowcy muszą zachować co najmniej po jednym komplecie miękkich lub pośrednich opon, z czego jeden z nich musi zostać koniecznie wykorzystany.
W przyszłym sezonie zmianom ulegają regulacje techniczne, również te dotyczące ogumienia. Opony będą o 25% szersze w porównaniu z dotychczasowymi konstrukcjami przygotowanymi przez włoską firmę Pirelli. Producent podkreślił, że przyszłoroczne mieszanki są opracowane z wykorzystaniem „zupełnie nowego materiału i innej filozofii projektowania”
. Z kolei opony zapasowe „są stworzone w oparciu o bardziej tradycyjne kryteria w porównaniu do nowych mieszanek” i powinny zostać wprowadzone w dalszej części sezonu. Pirelli dodało, że może to się wydarzyć w przypadku, jeśli trzeba będzie „odpowiedzieć na wszelkie szczególne wymagania, kiedy tylko prawdziwy poziom wydajności samochodów z 2017 roku zostanie zidentyfikowany”
.
Włoski producent w trakcie minionego sezonu przeprowadzał testy nowych opon z wykorzystaniem samochodów z 2015 roku z elementami aerodynamicznymi, które miały symulować przyszłoroczny pakiet. Potwierdzono, że na pierwszą część mistrzostw sezonu 2017 w użyciu będą tylko mieszanki o nowej generacji.
Dotychczasowy dobór opon przez Pirelli na sezon 2017:
- Australia: ultramiękkie/supermiękkie/miękkie
- Chiny: supermiękkie/miękkie/pośrednie
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Pirelli, gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.