Honda zastosuje filozofię Mercedesa przy projektowaniu nowej jednostki napędowej

Honda zastosuje podczas budowy silnika na sezon 2017 filozofię Mercedesa, a jedną z największych zmian będzie rozdzielenie turbiny i kompresora. 

Japoński producent od dwóch lat dostarcza jednostki napędowe McLarenowi, którego kierowcy nie spisywali się w tym czasie najlepiej, dlatego też ekipa z Woking oczekuje od swojego partnera elementarnych zmian. Honda przez dłuższy czas nie mówiła nic konkretnego o usprawnieniach dotyczących nowego modelu jednostki i ograniczała się do informowania, że będzie ona jedynie dużo lepsza. W zeszłym tygodniu Tim Goss, dyrektor techniczny McLarena, potwierdził, że w nadchodzącym sezonie do użytku wejdzie kompletnie nowy projekt, który jest owocem likwidacji systemu żetonów w regulaminie sportowym Formuły 1, który do tej pory był dla Hondy dużym utrudnieniem. 

„Nowa jednostka napędowa jest owocem nauki z poprzednich dwóch lat, ale została również specjalnie przeprojektowana na ten sezon” - wyjawił Goss. 

Mimo że żadne szczegóły nie zostały oficjalnie potwierdzone, plotki mówią, że szef projektu Hondy w F1, Yusuke Hasegawa, dostał od McLarena zielone światło na odejście od koncepcji maksymalnego upakowania nazywaną „size-zero”, która stosowana była przez ostatnie 2 lata. Według starego projektu, który zakładał przeznaczenie na jednostkę napędową możliwie najmniej miejsca, zarówno kompresor jak i turbina zlokalizowane były na końcu bloku w kształcie litery V silnika spalinowego. Po zmianie koncepcji inżynierowi Hondy doszli do wniosku, że wersja stosowana przez Mercedesa, gdzie kompresor zlokalizowany jest z jednej, a turbina z drugiej strony silnika spalinowego, przynosi więcej korzyści. Elementy łączące oba te systemy układu zapewniającego dodatkowe źródło napędu mają zostać umieszczone pośrodku V-kształtnego bloku, tak samo jak w Mercedesie. 

Inną istotną zmianą jest położenie Intercoolera, który zostanie przeniesiony bezpośrednio za kokpit, przed silnik, co przyczyni się dodatkowo do obniżenia środka ciężkości samochodu. W związku z tym, przygotowywana przez Hondę jednostka napędowa osiągnie nieco większy rozmiar, co daje inżynierom McLarena mniejsze pole manewru przy projektowaniu pozostałych komponentów. Mimo to w Woking panuje przekonanie, że założone cele projektowe i tak zostaną osiągnięte. 

Honda chce zrekompensować to zmniejszeniem rozmiaru silnika spalinowego, poprawiając jednocześnie efektywność w odzyskiwaniu energii. Aby to osiągnąć, inżynierowie w Japonii pracują nad nową komorą spalania, do której paliwo wtryskiwane jest z wielu otworów - podobną do systemu turbo, który z powodzeniem stosowany jest przez Ferrari.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze