Szef Red Bull Racing Christian Horner potwierdził, że Renault przygotowuje się na wprowadzenie aktualizacji swojej jednostki napędowej na wyścig o Grand Prix Azerbejdżanu.
Przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu Red Bull liczył na to, że zmiana przepisów technicznych pozwoli im na powrót do walki o zwycięstwa i mistrzowski tytuł, jednak pierwsze wyścigi pokazały, że stajnia z Milton Keynes jest trzecią siłą w Formule 1. Związane jest to przede wszystkim z pewnymi niedoskonałościami w projekcie podwozia oraz niedostatkiem mocy ze strony silnika Renault.
Francuski producent początkowo zamierzał przygotować poprawkę silnika na Kanadę by spróbować zmniejszyć stratę do najlepszych w tej chwili Ferrari i Mercedesa. W ubiegłym miesiącu potwierdzono jednak, że aktualizacja zostanie przełożona z powodu obaw o niezawodność.
Red Bull podkreślił, że oprócz Grand Prix Włoch najbliższe trzy wyścigi, a zatem Kanada, Azerbejdżan oraz Austria, mogą być najtrudniejszymi rundami sezonu. Horner liczy, że Red Bull skorzysta na sporym pakiecie poprawek jednostki napędowej przygotowanej przez Renault, która pojawić się ma w Baku.
„W obu samochodach zamontowane mamy jeszcze silniki numer dwa i zgodnie z planem oba pojazdy mają je zachować na ten weekend. Trzecia [jednostka napędowa] pojawi się w Baku, więc miejmy nadzieję, że wydajność będzie nieco większa”
– powiedział szef Red Bulla w rozmowie ze Sky Sports.
W chwili obecnej Red Bull Racing w klasyfikacji konstruktorów traci 99 punktów do Ferrari, które jest liderem zestawienia.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.