Argentyna wróci do kalendarza Formuły 1?

Jak poinformował szef firmy inwestycyjnej Blue Capital Arturo Bubinstein, wznowiono starania o przywrócenie Grand Prix Argentyny do kalendarza Formuły 1. Byłby to pierwszy wyścig w tym kraju od 1998 roku.

Pierwsze rozmowy w tej sprawie miały miejsce już w 2013 roku, za sprawą ówczesnego szefa zespołu Lotus, Federico Gastaldiego, którego rodzina była zaangażowana w promocję rundy w latach 90. Teraz dialog został nawiązany z nowym właścicielem F1, grupą Liberty Media. Potencjalnie, tor Autódromo Internacional Juan & Oscar Gálvez może powrócić do kalendarza już w sezonie 2019, w ramach pięcioletniej umowy.

„Negocjujemy z Liberty Media. Chcemy zostać promotorem Grand Prix Argentyny” – powiedział Bubinstein. „Władze miasta Buenos Aires zgodziły się na dofinansowanie remontu tak, aby tor spełniał wymagania F1 oraz FIA. Prace zaczną się w momencie podpisania umowy na rozgrywanie wyścigów przez pięć lat oraz kiedy otrzymamy dofinansowanie rzędu 30 milionów dolarów. Według ekspertyzy, prace zakończą się po sześciu miesiącach od ich rozpoczęcia”.

Blue Capital ma doświadczenie w imprezach wielkiego formatu, mając w swoim portfolio m.in. koncert Eltona Johna oraz rundę Formuły E. Potencjalny promotor chce, aby wyścig odbywał się na początku marca, a najlepiej powrócił na swoją dawną pozycję pierwszej rundy sezonu, na przemian z Australią. Alternatywny termin jest przewidziany na listopad, przed Grand Prix Brazylii.

„Na początku 2014 roku w Londynie spotkaliśmy się z Berniem Ecclestonem. Niestety, ówczesna sytuacja ekonomiczna i polityczna nie pomogła. Tym razem mamy wsparcie argentyńskiego związku motorowego, a kilka znaczących firm wyraziło zainteresowanie sponsorowaniem wyścigu”.

Argentyna wypadła z kalendarza F1 z powodu kryzysu ekonomicznego. Choć krajowa gospodarka nie powróciła jeszcze do dawnej kondycji, nowy rząd postrzega goszczenie rundy F1 jako szansę na pobudzenie koniunktury oraz promocję rejonu Buenos Aires.

Ostatnim zwycięzcą Grand Prix Argentyny był Michael Schumacher w Ferrari w sezonie 1998. Aż cztery razy z rzędu w latach 1954-1957 na swoim domowym torze wygrywał Juan Manuel Fangio.

Źródło: independent.co.uk

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze