Jedyny dostawca opon Formuły 1 firma Pirelli stwierdziła, że nie ma zamiaru dodawać w przyszłym roku kolejnego rodzaju ogumienia.
W tym sezonie dostępna paleta opon Pirelli zwiększyła się z pięciu do siedmiu dzięki dodaniu mieszanki hipermiękkiej oraz supertwardej. Druga z wymienionych ma jednak służyć jako zabezpieczenie w przypadku gwałtownego rozwoju samochodów. Jak na razie włoski producent na żaden ze zbliżających się wyścigów nie mianował nawet twardych opon.
Dyrektor sportowy Pirelli Mario Isola powiedział, że producent zamierza wprowadzić pewne zmiany dotyczące liczby dostępnych rodzajów opon na podstawie wyników wydajności z testów oraz pierwszego wyścigu sezonu w Australii.
„Myślę, że w tym roku mamy dobry zestaw. Niektórzy mówią, że jest tego zbyt wiele, ale zdecydowaliśmy się na przygotowanie supertwardych opon zapasowych, więc mamy teraz sześć rodzajów ogumienia. Oczywiście musimy je przetestować, aby je zrozumieć je przed przyszłymi wyścigami oraz stwierdzić, czy na przyszły rok nie potrzebujemy więcej mieszanek, czy tylko zrobić przetasowanie”
– powiedział Isola.
„Jeśli na przykład opony miękkie, supermiękkie i ultramiękkie są do siebie zbliżone, podczas gdy pośrednią i miękką mieszankę dzieli spora różnica, wówczas między ultramiękkim i hipermiękkim ogumieniem również mamy wyraźne zróżnicowanie. Być może potrzebujemy większej różnicy między miękką, supermiękką a ultramiękką mieszanką”
.
„To oznacza, że na przyszły rok zaprojektujemy odpowiednio te opony, nie zwiększając ich liczby”
.
Źródło: racefans.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
