Międzynarodowa Federacja Samochodowa omówi w sobotę z zespołami Formuły 1 potencjalne rozwiązania, które mają zminimalizować przeszkody, jakie obecnie utrudniają wyprzedzanie podczas wyścigów Grand Prix. Zmiany mogłyby wejść w życie już w 2019 roku.
Spotkanie w tej sprawie zostało zwołane w trybie pilnym, bowiem regulamin na nadchodzący sezon musi zostać zatwierdzony do 30 kwietnia – do tego momentu poprawki mogą zostać przegłosowane większością głosów i nie wymagają jednomyślności ze strony wszystkich ekip.
W ramach spotkania przedstawione mają zostać dwa projekty: uproszczenie przedniego skrzydła poprzez usunięcie elementów mających kierować strugę powietrza wokół kół i poza obrys samochodu – ma to zmniejszyć turbulencje wywoływane przez poprzedzający samochód – a także zwiększenie ruchomego elementu tylnego skrzydła, co ma poprawić efektywność systemu DRS.
Pierwszy z projektów został sformułowany na podstawie badań aerodynamicznych przeprowadzonych na zlecenie Liberty Media. Entuzjastycznie na ten temat wypowiadał się niedawno w wywiadzie radiowym dyrektor ds. sportowych Ross Brawn.
„Jestem podekscytowany wynikami”
– powiedział Brytyjczyk. „Przednie skrzydło to wrażliwy temat w obu przypadkach – zarówno turbulencji wywoływanych przez samochód z przodu, jak i wrażliwości na nie samochodu podążającego. Nie jest to jedyny pomysł – auta są ubrane w różne elementy, a deflektory za przednimi kołami również są bardzo wrażliwe na przepływ powietrza, podobnie jak pewne części podłogi oraz elementy z tyłu samochodów”
.
„Próbujemy rozwiązać problem metodycznie i wprowadzimy nasze projekty w 2021 roku. Jeśli będziemy mogli coś zrobić w międzyczasie, co będzie jednocześnie bezpieczne i fair, również to zrobimy”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.