Jak potwierdził szef programu wyścigowego Pirelli Mario Isola, włoski dostawca zrezygnuje z obecnego sposobu nazywania poszczególnych mieszanek opon. Od przyszłego roku najtwardsza mieszanka wybrana na dany tor zawsze będzie znana jako twarda, kolejna jako pośrednia, a najbardziej miękka jako miękka.
„Taki jest plan”
– stwierdził Isola. „Przeprowadziliśmy badania wewnątrz firmy, aby określić czy jest to wykonalne, bo oczywiście będzie miało to wpływ na produkcję, logistykę, sposób zarządzania przez nas oponami czy na marketing. Mogę potwierdzić, że jest to wykonalne. Nazwy są oczywiste – twarda, pośrednia i miękka – natomiast kolory wciąż są dyskutowane”
.
Uproszczenie obecnego nazewnictwa jest jednym z wymogów przetargu na kolejny kontrakt na lata 2020-2023. Pirelli nie było zobligowane do wprowadzenia zmian wcześniej: „To była prośba ze strony F1 i FIA, zatem wprowadziliśmy konieczne zmiany, aby osiągnąć to już w 2019. Kolejnym krokiem będzie określenie kolorów oraz oficjalne ich zaprezentowanie”
.
Pomysł uproszczenia nazewnictwa powinien spotkać się z aprobatą szerszej publiczności, lecz był krytykowany przez bardziej zagorzałych fanów – ci nadal będą mogli jednak uzyskać informacje o tym, jakie opony zostały wybrane na daną rundę: „Otwarta jest też kwestia nadania mieszankom «prawdziwych» nazw, aby dostarczyć wam informacje o tym, które są w użyciu. Musimy także rozgryźć jak pomalować ścianki podczas testów, kiedy dostępne są wszystkie mieszanki”
.
Część zespołów już teraz ignoruje oficjalne nazwy i posługuje się jednakowymi kodami niezależnie od wyboru: „Wciąż odnoszą się do nich jako główne, opcjonalne i kwalifikacyjne – ten system pochodzi sprzed jakichś 15 lat! Nie możemy na nich wpłynąć, ale teraz będziemy mieli twardą, pośrednią i miękką, więc może zaczną używać tych nazw”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
