Ferrari potwierdziło, że zamierza wprowadzić zaktualizowaną jednostkę napędową na Grand Prix Rosji, co będzie skutkować karą cofnięcia na koniec stawki dla Charlesa Leclerca.
Jeszcze podczas przerwy wakacyjnej włoski producent ogłosił dokonanie znaczącego kroku pod kątem poprawek do silnika, które miały pojawić się jeszcze w drugiej połowie obecnego sezonu Formuły 1. Zgodnie z regulaminem, ekipy mogą dokonać w trakcie sezonu jednej modyfikacji w każdym komponencie jednostki napędowej.
Przed Grand Prix Rosji Ferrari poinformowało, że Leclerc jako pierwszy otrzyma zaktualizowany silnik na rywalizację na torze Soczi ze względu na obawy co do uszkodzeń doznanych jeszcze na Węgrzech. Z kolei Carlos Sainz Jr będzie musiał poczekać na poprawki, ponieważ zespół chciał uniknąć kar dla obu swoich kierowców. Choć przyrost mocy dzięki aktualizacji silnika ma być stosunkowo niewielki i wynosić mniej niż 10 koni mechanicznych, ma on pozwolić stajni z Maranello na walkę o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów z McLarenem, który w GP Włoch sięgnął po pierwszy od 2010 roku dublet.
„Głównym celem poprawek jest zdobycie doświadczenia pod projekt samochodu na sezon 2022”
– napisało Ferrari w zapowiedzi przed wyścigiem. „Włożono w to wiele wysiłku, zarówno technicznego, jak i logistycznego, więc aby móc z nich skorzystać jak najszybciej, ich wprowadzenie będzie rozłożone między kierowcami”
.
„Charles będzie pierwszym, który otrzyma nowy system hybrydowy. Ta decyzja jest środkiem zapobiegawczym związanym z potencjalnym ryzykiem wykorzystania akumulatora uszkodzonego w jego wypadku GP Węgier. W Soczi Leclerc będzie miał zupełnie nową jednostkę napędową, a zatem zacznie z końca stawki. Decyzja dotycząca tego, kiedy zaktualizowana jednostka hybrydowa zostanie zamontowana w samochodzie Carlosa, zostanie podjęta po ocenie kompromisu między konkurencyjnością a wpływem kary”
.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Ferrari
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
