Stawka rośnie - zapowiedź Grand Prix Meksyku

Do końca sezonu zostało tylko pięć wyścigów, więc każdy wynik będzie miał ogromne znaczenie dla końcowej klasyfikacji. Po tryumfie w Grand Prix Stanów Zjednoczonych Max Verstappen stał się zdecydowanym faworytem, a tor w Meksyku to obiekt, na którym Red Bull zawsze był mocny. Jeśli tu wygra jego przewaga będzie już bardzo duża, jeśli mu się to nie uda, jego sytuacja mocno się skomplikuje.

Poprzednio w Formule 1

  • Tegoroczne Grand Prix Stanów Zjednoczonych w Austin okazało się gigantycznym sukcesem i zarazem symbolem powrotu F1 do normalności po pandemii. Prawie 400 tysięcy widzów podczas weekendu i pełna entuzjazmu atmosfera była ogromnym kontrastem w porównaniu z pustymi trybunami, które zdominowały zwłaszcza poprzedni sezon. Grand Prix USA pokazało, że F1 nie tylko przetrwała trudny okres, ale wyszła z niego w świetnej formie. Z największą ilością wyścigów w historii i najlepsza sportową rywalizacją od lat. Jeśli wprowadzone za rok zmiany konstrukcji samochodów rzeczywiście poprawią jakość ścigania, najbliższa przyszłość F1 wygląda bardzo dobrze.
  • Biorąc pod uwagę jak duża w ostatnich latach była dominacja Mercedesa, można się zdziwić patrząc na historię Grand Prix Meksyku. W ostatnich trzech wyścigach tutaj Red Bull dwa razy wygrywał kwalifikacje i dwa razy wygrał, dzięki Maxowi Verstappenowi. Mercedes nie zdobył tu pole position od sezonu 2016.
  • Przez pierwsze sześć sezonów w erze hybryd wyścigi wygrywały tylko trzy teamy: Mercedes, Red Bull i Ferrari. Jednak w ostatnich dwóch sezonach wiele się zmieniło. McLaren, Alpine, AlphaTauri i Aston Martin (jeszcze jako Racing Point) mają za sobą już wygrane w tym okresie. Niespodziewanie zespołem, który nie może się takim sukcesem poszczycić jest zespół Ferrari.
  • Sergio Perez ostatnio powrócił do formy i zaliczył dwa finisze na podium, ale w przekroju całego sezonu jego wyniki nadal wyglądają słabo. Jeszcze po Grand Prix Austrii był trzeci w klasyfikacji a Red Bull, także dzięki jego postawie, prowadził zdecydowanie w klasyfikacji konstruktorów. Teraz ma 35 punktów straty do trzeciego Valtteriego Bottasa.

Pytania przed Grand Prix Meksyku

  • Czy faworyt na pewno wygra? Jeśli można wybrać jeden tor, na którym Red Bull jest zdecydowanym faworytem, to byłby ten. W dodatku podczas Grand Prix USA Max Verstappen potrafił wygrać z Lewisem Hamiltonem na torze, gdzie Mercedes wyglądał od początku weekendu bardzo dobrze. Wniosek z tego może być tylko jeden. W Meksyku wygra Verstappen. Ale czy na pewno? Ten sezon już nie raz zaskakiwał. Na przykład w Monza zdecydowanym faworytem wydawał się Hamilton. Tutaj też Red Bull nie może być pewny swego. Z pewnością niezależnie od tego jaki będzie wynik, może mieć on ogromne znaczenie dla losów mistrzostwa.
  • Czy Perez ucieszy swoich fanów? Już dwa lata temu, kiedy Sergio Perez jeździł dla, niespecjalnie wtedy konkurencyjnego, Racing Point, meksykańscy kibice wariowali na jego punkcie. Co będzie działo się teraz gdy jeździ Red Bullem, czyli najprawdopodobniej najlepszym samochodem w stawce? Zadaniem Checo jest w tym wyścigu finisz na podium, najlepiej oczywiście przed Hamiltonem. Gdyby Verstappena dopadły problemy, mógłby nawet dostać szanse na zwycięstwo przed własną publicznością. Taki wynik z nawiązką zrekompensowałby mu dotychczasowe trudności.
  • Jak groźne będzie Ferrari? Ostatnie poprawki jednostki napędowej Ferrari sprawiły, że włoski zespół w końcu ma samochód, którym może powrócić do pierwszej trójki w klasyfikacji konstruktorów. Mimo że McLaren często w tym roku miał nad nimi przewagę, zespół z Maranello ma do nich tylko 3,5 punktu straty. To zasługa świetnej postawy obydwu kierowców. To właśnie fakt, że Carlos Sainz znacznie lepiej zaadaptował się do nowego samochodu po przyjściu do Ferrari niż Daniel Ricciardo, zastępujący go w McLarenie, może się okazać decydującym czynnikiem, który przesądzi rywalizację na korzyść Ferrari. Niezależnie od końcowego wyniku rywalizacji, zespół już pokazał, że potrafi podnieść się z bardzo trudnej sytuacji. Postępy jakie zrobili z tegorocznym samochodem dobrze wróżą na przyszły sezon. Jak silni będą w Meksyku? Czy mogą sprawić kłopoty Mercedesom?
  • Czy AlphaTauri dogoni Alpine? Dobra postawa Yuki Tsunody w Grand Prix USA to niepokojąca wiadomość dla zespołu Alpine. Francuzki zespół ciągle utrzymuje piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, mimo że AlphaTauri dysponuje przez cały sezon lepszym samochodem. Jest to możliwe dzięki świetnym występom zawodników Alpine, ale głównie z powodu rozczarowującej formy Tsunody. Jednak w ostatnich wyścigach widać u Japończyka postęp. Jeśli w końcówce sezonu będzie regularnie walczył o punkty, AlphaTauri ma szansę odzyskać piąte miejsce. Ta walka może trwać do samego końca sezonu.

Informacje przed weekendem

  • Wymieniono nawierzchnię w depresji znajdującą się pod mostem na prostej startowej między wyjazdem z alei serwisowej i pierwszym zakrętem.
  • W zakręcie 12 przeniesiono ścianę o 2 metry bliżej krawędzi toru.
  • W ostatnim, 17. zakręcie przeniesiono barierę bliżej krawędzi toru, a także usunięto barierę Tecpro.
  • Na torze Autódromo Hermanos Rodríguez kierowcy będą mieć do dyspozycji trzy strefy DRS. Punkt detekcji do pierwszej z nich zostanie zamieszczony 70 metrów po zakręcie 19, a strefa aktywacji rozpocznie się 80 metrów po zakręcie 11. Z kolei punkt detekcji do dwóch pozostałych stref zostanie ustanowiony na wyjściu z 15. zakrętu; strefa aktywacji drugiej strefy będzie miała swój początek 323 metry za 17 zakrętem, natomiast strefa aktywacji trzeciej strefy zostanie ulokowana 116 metrów za zakrętem 3.

Najważniejsze fakty

  • Do tej pory rozegrano 20 wyścigów Formuły 1 o Grand Prix Meksyku – wszystkie z nich rozegrano na różnych wariantach toru Autódromo Hermanos Rodríguez. Pierwszy typ toru wykorzystywano w latach 1963-70, kiedy obiekt nazywał się Magdalena Mixhuca, następnie w sezonach 1986-92 na zmienionym Autódromo Hermanos Rodríguez, a obecna iteracja trwa od 2015 roku. Będzie to jednocześnie pierwszy wyścig nazwany nie po nazwie kraju, a stolicy, która jednak również nazywa się Meksyk.
  • W całej historii wyścigu, pięciu kierowców wygrywało go dwukrotnie: Jim Clark w 1963 i 1967 r., Alain Prost w 1988 i 1990 r., Nigel Mansell w sezonach 1982 i 1992, Lewis Hamilton w 2016 i 2019 roku oraz Max Verstappen, który wygrał dwa wyścigi z rzędu w latach 2018-19. Hamilton i Verstappen to jednocześnie jedyni zwycięzcy wyścigu spośród obecnej stawki.
  • McLaren, Williams i Mercedes są zrównani pod względem rekordowej liczby trzech zwycięstw jako zespoły, jednak Honda to producent silników z największym sukcesem na torze ulokowanym wysoko nad poziomem morza. Zespół fabryczny odniósł swój pierwszy triumf w 1965 roku za sprawą Richiego Ginthera. Jako dostawca silników, japoński producent wygrywał wraz z Williamsem w 1987 roku oraz McLarenem (1988-89).
  • Było to jednocześnie pierwsze i jedyne zwycięstwo Ginthera w Formule 1. Nigel Mansell to drugi kierowca, który odniósł swój pierwszy triumf w Meksyku, wygrywając w sezonie 1986, kiedy to dał również pierwszą wygraną ekipie Benetton.
  • Zwycięstwo Hamiltona z sezonu 2019 było jednocześnie 100. triumfem Mercedesa jako zespół fabryczny.
  • Hamilton przypieczętował w tym wyścigu swoje mistrzowskie tytuły w sezonach 2017 i 2018. W 2017 roku była to 18. runda w kalendarzu składającym się z 20. rund, a w sezonie 2018 był to 19. wyścig na 21. Runda ta decydowała o tytule mistrzowskim wśród kierowców także w latach 1964, 1967 i 1968, kiedy kończyła sezon. Wówczas swoje tytuły przypieczętowali kolejno John Surtees, Denny Hulme oraz Graham Hill. Oprócz tego, Ferrari (1964) oraz Lotus (1968) zapewniali sobie po tym wyścigu mistrzostwa wśród konstruktorów.
  • Michael Schumacher po raz pierwszy stanął na podium w F1 właśnie na Autódromo Hermanos Rodríguez. Dokonał tego w 1992 roku, jeżdżąc dla zespołu Benetton.
  • Jako że zarówno Formula 2, jak i Formuła 3 nie ścigała się na Autódromo Hermanos Rodríguez, tegoroczni debiutanci – Yuki Tsunoda, Mick Schumacher oraz Nikita Mazepin – będą startować w Meksyku po raz pierwszy. Oprócz nich, niedzielny wyścig na tym torze będzie pierwszym również dla Nicholasa Latifiego. Kanadyjczyk jednak wystąpił w pierwszym treningu w 2018 roku dla Force India oraz w sezonie 2019 w Williamsie, pokonując odpowiednio 23 i 30 okrążeń.

Tor: Autódromo Hermanos Rodríguez – 4,304 km, 17 zakrętów
Dystans: 71 okrążeń / 305,354 km
Zwycięzca 2019: Lewis Hamilton (Mercedes)
Pole position 2019: Charles Leclerc (Ferrari) – 1:15,024
Rekord toru: 1:18,741 – Valtteri Bottas (Mercedes), 2018

Trening 1: piątek o 18:30
Trening 2: piątek o 22:00
Trening 3: sobota o 18:00
Kwalifikacje: sobota o 21:00
Wyścig: niedziela o 20:00

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej FIA

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze