Pirelli zamierza wprowadzić nową specyfikację opon przeznaczonych na suchą nawierzchnię od Grand Prix Wielkiej Brytanii ze względu na zwiększony poziom osiągów tegorocznych bolidów Formuły 1.
Mimo wejścia w życie dyrektywy regulującej wysokość krawędzi podłogi względem asfaltu, aby wyeliminować zjawisko dobijania, co miało kosztować pół sekundy, czasy okrążeń były szybsze podczas pięciu wyścigów sezonu. Sergio Pérez w Miami wywalczył pole position, które było o 2 sekundy szybsze niż rok temu, chociaż był to też efekt wymiany nawierzchni.
Pirelli poinformowało z kolei, że ze względu na wyższy poziom wydajności samochodów, podjęło się prac nad poprawą konstrukcji opony typu slick, czyli wykorzystywaną na suchym torze. Ma to pomóc włoskiemu producentowi lepiej zmierzyć się z przyszłymi zmianami, które jeszcze bardziej zwiększą prędkość oraz poziomy docisku.
„W trakcie pierwszych tegorocznych wyścigów widzieliśmy, o ile większe osiągi mają obecne samochody w porównaniu z ubiegłym rokiem, a to dzięki niezwykłemu tempu rozwoju wykazanemu przez wszystkie 10 zespołów”
– powiedział Mario Isola, szef ds. sportów motorowych Pirelli. „Na przykład w Miami czas pole position był o prawie dwie sekundy szybszy niż w zeszłym roku, ale ten sam rodzaj postępu był widoczny również w trakcie wyścigów”
.
„Prace symulacyjne Pirelli zawsze miały na celu nie tylko dostarczenie produktu, który trafia w cele wydajności określone przez interesariuszy, ale także przewidywanie wszelkich potencjalnych problemów i szybkie reagowanie na nie. Nowa specyfikacja zawiera materiały, które opracowaliśmy już z myślą o sezonie 2024, dzięki czemu opony będą bardziej odporne bez wpływu na jakiekolwiek inne parametry techniczne czy ich zachowanie na torze. Aby umożliwić wszystkim zespołom przetestowanie nowej konstrukcji na równych zasadach, Pirelli dostarczy dwa dodatkowe komplety opon na każdy bolid, które będą używane podczas FP1 i FP2 podczas Grand Prix Hiszpanii”
.
Do samego GP Wielkiej Brytanii zostało 5 wyścigów, wliczając w to trzy weekendy z rzędu na Imoli, w Monako i Barcelonie. Gdy pierwsze testy w Hiszpanii zostaną przeprowadzone, niewykluczone, że po GP Kanady włoski producent skorzysta z okazji, aby dodatkowo zaoferować nowe komplety ogumienia jeszcze podczas GP Austrii na Red bull Ringu na początku lipa.
Jak zwykle przy zmianie specyfikacji technicznej opon, Pirelli wystosowało prośbę do FIA, która zatwierdziła proponowane modyfikacje.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.