Wolff oskarża padok F1 o dyskryminację

Susie Wolff została przedmiotem dochodzenia Międzynarodowej Federacji Samochodowej FIA wobec możliwego konfliktu interesów w związku z jej pracą w FOM oraz związkiem małżeńskim z Toto Wolffem.

Jak informowaliśmy we wtorek, FIA rozpoczęła dochodzenie w związku z artykułem w grudniowym numerze magazynu BusinessF1, który oskarża małżeństwo Wolffów o przekazywanie sobie poufnych informacji ze spotkań szefów zespołów oraz Formula One Management, gdzie Szkotka pracuje jako dyrektor zarządzająca F1 Academy.

„FIA jest świadoma spekulacji medialnych, które koncentrują się na zarzucie przekazania informacji o charakterze poufnym szefowi zespołu F1 przez członka personelu FOM. Departament Zgodności FIA bada tę sprawę” – brzmiało oświadczenie FIA.

Na reakcję ze strony pozostałych stron nie trzeba było długo czekać. FOM jest przekonana co do niezasadności oskarżeń i zapewnia, że wprowadzone przez nią procesy i procedury ograniczają dostęp do informacji w przypadku możliwego konfliktu interesów u swoich pracowników. Zespół Mercedesa-AMG zaprosił z kolei FIA do współpracy nad dochodzeniem.

W najostrzejszych słowach wypowiedziała się Susie Wolff, która umieściła swoje oświadczenie w mediach społecznościowych, przedstawiając się jako ofiara dyskryminacji.

„Jestem głęboko urażona, ale niestety niezaskoczona publicznymi oskarżeniami, które padły dziś wieczorem” – napisała. „Przygnębia mnie, że moja uczciwość jest w ten sposób podważana, zwłaszcza że wydaje się to być zakorzenione w zachowaniach zastraszających i mizoginistycznych, skupionych na moim stanie cywilnym, a nie na moich umiejętnościach”.

„Przez całą moją karierę w motorsporcie spotkałam się z licznymi przeszkodami, które pokonałam. Nie pozwolę, aby te bezpodstawne oskarżenia przyćmiły moje zaangażowanie i pasję dla F1 Academy. Jako kobieta w tym sporcie napotkałam na wiele wyzwań, ale nie wpłynie to na moje zaangażowanie w przełamywanie barier i torowanie drogi do sukcesu dla przyszłych pokoleń”.