Marussia ogłasza współpracę z Ferrari (akt.2)

Plotki sprzed początku tego sezonu dziś wreszcie zostały potwierdzone i Rosyjska stajnia będzie otrzymywała silniki oraz skrzynie biegów w przyszłym sezonie od ekipy z Maranello.

W tym roku do zespołu Marussia dołączył Jules Bianchi, który nadal należy do akademii młodych kierowców Ferrari. Przez to właśnie współpraca, o której dzisiaj piszę wydawała się być oczywista.

Umowa pomiędzy Rosyjską stajnią oraz ekipą z Maranello zacznie być ważna w przyszłym sezonie, kiedy to zadebiutuje nowa era silnikowa V6 turbo. Przewiduje ona dostarczanie jednostek napędowych, a także współpracę techniczną, która zawiera dostarczanie skrzyni biegów.

„Znaczenie korzystania z usług najlepszego producenta silników w historii Formuły 1 jest niesamowicie duże. Dzięki temu pokażemy także nasze zaangażowanie w ten sport i determinację, aby utrzymać nasz postęp. W przyszłym roku zostaną wprowadzone nowe regulacje jednostek napędowych i stanowią one największy przeskok, a dodatkowo pojawi się jeszcze wiele systemów odzyskiwania energii. Ciszymy się, że w tym okresie będziemy współpracowali z Ferrari” – powiedział Andy Webb, dyrektor zarządzający Marussi.

Rosyjska stajnia od swojego debiutu w sezonie 2010 korzystała z jednostek napędowych Coswortha, które nie należą do najlepszych. W przyszłym sezonie nie będziemy go już mieli w Formule 1.

„Chcielibyśmy również podziękować Cosworthowi, z którym nawiązaliśmy współpracę od naszego debiutanckiego sezonu. Razem przeszliśmy bardzo ważną część drogi w historii Marussi, a silniki Coswortha były wyraźną partią naszego progresu. Przez tą drugą część sezonu będziemy pracowali, aby Cosworth osiągnął swoje cele przed odejściem z F1” – powiedział Andy Webb.

Co ciekawe współpraca techniczna Marussi z McLarenem nadal będzie kontynuowana. Tylko, że ta umowa zawiera możliwość korzystania z tunelu aerodynamicznego oznacza to, że nie będzie ona kolidowała z kontraktem z Ferrari.

Marussia ogłosiła dziś jeszcze ważną informację dotyczącą tego, iż Pat Symonds postanowił odejść z Rosyjskiej stajni. Przypomnijmy, że po aferze wypadkowej został on wyrzucony z zespołu Renault i w sezonie 2011 zaczął pracować w ekipie z Banbury jako konsultant.

Źródło: autosport.com


AKTUALIZACJA:

Do zespołu Marussia w zastępstwie Pata Symondsa przychodzi Mike Coughlan, który do dzisiaj związany był z Willamsem. Ekipa z Growe niestety w tym roku nie zachwyca i możliwe, że dlatego Brytyjczyk zdecydował się na taką zamianę. Od przyszłego miesiąca będzie on pełnił rolę dyrektora do spraw technicznych w rosyjskiej ekipie.


AKTUALIZACJA 2:

Pat Symonds nie udaje się jednak na emeryturę tylko przeniesie się do zespołu Williams i oczywiście będzie tam pełnił rolę dyrektora technicznego.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze