Pierwszy trening dla zawodników Mercedesa, pech Williamsa

Nico Rosberg z zespołu Mercedes zyskał najlepszy czas podczas pierwszego treningu na torze Silverstone. Drugi był jego partner z zespołu, Lewis Hamilton a trzeci czas uzyskał Fernando Alonso z Ferrari.

Pierwsza sesja treningowa była historycznym wydarzeniem dla całej Formuły 1. To właśnie dziś na torze, za sterami wyścigowego samochodu F1 zasiadła Susie Wolff. Świat królowej sportów motorowych musiał czekać aż 22 lata, by na torze znów pojawiła się przedstawicielka płci pięknej.

Początek sesji tradycyjnie przebiegł pod znakiem okrążeń instalacyjnych, jednak realizator cały czas skupiał się na testerce ekipy Williams. Niestety, po 25 minutach od rozpoczęcia się sesji i kilku efektownych uślizgach, kobieta pożegnała się z treningiem zatrzymując samochód na poboczu toru. Prawdopodobną przyczyną wycofania się Wolff z treningu była awaria silnika a także zbyt wysoka temperatura oleju. Kolejnym pechowcem, który pożegnał się z treningiem był Pastor Maldonado. Zawodnik Lotusa został poproszony przez ekipę o wyłączenie samochodu, a Wenezuelczyk zmuszony był zatrzymać swój samochód na końcu alei serwisowej, powodując mały korek. Mimo usilnych prób mechaników, kierowca nie zdołał wyjechać na tor.

Również świętujący swoje 200. Grand Prix, Felipe Massa nie zaliczy pierwszej sesji na torze Silverstone do udanych. Brazylijczyk rozbił swój samochód o barierę przy wjeździe do alei serwisowej, żegnając się z treningiem. Po tym zdarzeniu na torze pojawiła się czerwona flaga. Zdecydowanie nie była to udana sesja dla ekipy z Woking.

Na 30 minut przed końcem sesji na torze pojawiła się żółta flaga, spowodowana wypadnięciem Marcusa Ericssona poza tor. Szwed nie tylko nie mógł wyjechać na tor, ze względu na zawiśnięcie samochodu, ale kierowca nie mógł także wrzucić pierwszego biegu w swoim Caterhamie.

Kierowcy, którzy przez całą sesję podróżowali na oponie twardej nie tylko zmagali się z zieloną nawierzchnią brytyjskiego toru, ale także z silnym wiatrem wiejącym „w twarz”. Na piętnaście minut przed końcem sesji Daniel Ricciardo przeprosił swoją ekipę i zjechał do boksu kończąc udział w treningu. Awarii uległa prawdopodobnie skrzynia biegów.

Obok Sussie Wolff na torze Silverstone pojawił się także Daniel Juncadella – z ekipą Force India – a także Robin Frijns z ekipą Caterham.