Monza niemal pewna swojej przyszłości

Przyszłość Grand Prix Włoch na torze Monza, jednego z najbardziej prestiżowych i kultowych w kalendarzu Formuły 1, może być zabezpieczona już w pierwszych dniach września - tak przynajmniej twierdzi prezydent Lombardii, Roberto Maroni.

Obecna umowa z organizatorem wyścigu wygasa wraz z końcem 2016 roku, jednak posiadacz praw komercyjnych, czyli FOM, jest otwarty na przedłużenie porozumienia, jednak właściciele toru mają spore trudności z zapewnieniem wystarczających środków finansowych, które pozwoliłyby na bezproblemową organizację wyścigów w przyszłości.

Sytuacja ta sprawiła, że coraz częściej mówiło się o tym, że tor Imola, który wcześniej gościł kierowców podczas Grand Prix San Marino, mógłby przejąć funkcję Monzy. Władze regionu Lombardii oraz miast Milanu i Monzy przygotowały jednak wielomilionowy plan reorganizacji wydarzenia w nadziei, że cała inwestycja zostanie zwolniona z obowiązkowego podatku. Włoski senat początkowo odrzucił propozycję, jednak po naniesieniu poprawek została ona przyjęta.

„Wraz z wprowadzeniem ulgi podatkowej jesteśmy w stanie finalnie dojść do porozumienia z Bernie Ecclestonem już na początku września” – powiedział Roberto Maroni w rozmowie z La Gazzetta dello Sport.

Wcześniej prezydent Lombardii spotkał się z Andreą Dall'Orto, prezesem spółki inwestycyjnej, która zarządza obiektem, w celu przypieczętowania umowy wraz z burmistrzami Milanu i Monzy pod koniec tego miesiąca: „Grand Prix Włoch musi pozostać na Monzy”.

Tor położony właśnie w Lombardii jest stałym punktem w kalendarzu mistrzostw Formuły 1. Monza jest organizatorem GP Włoch od początku jej istnienia, czyli od 1950 roku, z roczną przerwą w 1980 roku.

Źródło: f1i.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze