Firma Pirelli oznajmiła, że jest bliska podjęcia decyzji, w ramach której zespoły otrzymają całkowitą dowolność w wyborze opon w roku 2016.
Jeszcze miesiąc temu dyrektor sportowy Pirelli, Paul Hembery stanowczo zaprzeczał pomysłom, w których mówiło się o ewentualnym wprowadzeniu prawa, według którego zespoły mogłyby dowolnie dobierać opony na każdą Grand Prix. Brytyjczyk argumentował to kwestiami bezpieczeństwa. Jednak na ostatnim spotkaniu Grupy Strategicznej pomysł ten powrócił i członkowie opowiedzieli się za tym, aby zespoły mogły samodzielnie wybierać ogumienie z czterech dostępnych mieszanek. Jak wiadomo, obecnie to firma Pirelli na każdy weekend wyścigowy narzuca z góry dwa rodzaje opon.
Pomimo pewnych obaw, Paul Hembery twierdzi, że rozwiązanie to jest bliskie akceptacji i prawdopodobnie werdykt zostanie ogłoszony już w najbliższej przyszłości. Niemniej jednak, Pirelli chce dmuchać na zimne i ma zamiar czuwać nad decyzjami poszczególnych teamów:
„Razem z zespołami i FIA prowadzimy rozmowy, które idą w dobrym kierunku. Wydaje się, że jesteśmy blisko znalezienia rozwiązania, które da zespołom możliwość dowolnego wyboru opon, natomiast nam – pewność, że nie zostaną podjęte żadne niefortunne decyzje. Mam nadzieję, że w ciągu następnych kilku tygodni będziemy mogli oficjalnie zakomunikować o ostatecznym werdykcie”
– powiedział Hembery.
Źródło: espn.co.uk
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.