Carlos Sainz ma nadzieję, że będzie mógł wystartować w jutrzejszym wyścigu o Grand Prix Rosji po groźnie wyglądającym wypadku w trzecim treningu na torze Soczi.
Kierowcę Toro Rosso po przebadaniu w centrum medycznym przetransportowano do szpitala, gdzie nie stwierdzono niczego złego. Za pośrednictwem swojego konta na Twitterze Hiszpan wyraźnie dał znać, że wszystko jest w porządku.
All ok! Nothing to worry about! Already thinking how to convince The doctors to Be on the grid for tomorrow! pic.twitter.com/81W1QFDo8q
— Carlos Sainz (@carlosainz) październik 10, 2015
Zespół Toro Rosso w wydanym oświadczeniu potwierdził, że zawodnik zostanie na noc na obserwacji.
„Po przybyciu do szpitala w Soczi, Carlos Sainz, który w żadnym momencie nie stracił przytomności, przeszedł badania lekarskie, w tym pełny skan ciała. Wyniki wykazały, że kierowca nie odniósł obrażeń. Jednakże zostanie on na noc w szpitalu, co jest normalną procedurą w takich okolicznościach”
.
Samochód przy pierwszym uderzeniu w barierę odniósł na tyle poważne uszkodzenia, że Hiszpan chwilę później stał się jedynie pasażerem. Samochód z dużą siłą uderzył w okalające tor bariery, uszkadzając je. Zawodnika umieszczono w karetce i przetransportowano do centrum medycznego, skąd helikopterem trafił do szpitala.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.