Ekipa Toro Rosso jest bliska podpisania kontraktu na przyszły rok z Ferrari na dostarczanie silników Scuderii w specyfikacji z sezonu 2015.
Ani Red Bull, ani Toro Rosso nie mają obecnie podpisanych umów z dostawcą silników na przyszły sezon, ponieważ jakiś czas temu szefostwo zdecydowało się zerwać współpracę z firmą Renault. Po zakończonych fiaskiem negocjacjach z Ferrari i Mercedesem, Red Bull odnowił jednak rozmowy z francuskim producentem.
Niedawno pisaliśmy, że Christian Horner wyjawił, że Toro Rosso jest w jeszcze gorszej sytuacji aniżeli główny zespół, Red Bull Racing, ponieważ w znacznym stopniu skupiają się już na pracy nad przyszłorocznym modelem samochodu. Wiadomym jest, że Toro Rosso rozpoczęło własne negocjacje z Ferrari na temat zainstalowania w nim obecnej jednostki napędowej Scuderii. Biorąc pod uwagę fakt, że Toro Rosso korzystało w sezonach 2007-2013 z silników Ferrari, finalizacja rozmów i wznowienie partnerstwa mogą być kwestią czasu.
W tym sezonie z rocznych jednostek Ferrari korzysta ekipa Manor, która znalazła odpowiednią lukę w przepisach i dzięki pozwoleniu ze strony FIA, a także wszystkich pozostałych zespołów ze stawki, mogła wyjątkowo zaopatrzyć się w takie silniki. Czwarty załącznik regulaminu technicznego Formuły 1 mówi jasno, że producent może oferować w jednym sezonie silniki jednej specyfikacji. Manor wystosował jednak prośbę do FIA o korzystanie z ubiegłorocznej homologacji jednostki Ferrari, a grupa robocza do spraw jednostek napędowych w drodze wyjątku i bez żadnego głosu sprzeciwu od innych ekip F1 zdecydowała się pójść na rękę balansującemu na krawędzi bankructwa zespołowi.
Obecny plan Toro Rosso zostanie wzięty na warsztat podczas najbliższego posiedzenia komisji F1, które odbędzie się za kilka tygodni. Jeżeli FIA wyrazi na to zgodę, a inne ekipy nie zgłoszą sprzeciwu, pomysł ten będzie oczekiwał na formalną akceptację ze strony Światowego Konsulatu Motorsportu, którego następne spotkanie będzie miało miejsce w grudniu.
Źródło:autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
