Ferrari wprowadzi nową wersję jednostki napędowej na GP USA?

Ferrari rozważa wprowadzenie poprawek do silnika przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych z myślą o sezonie 2016.

Włoski producent ma do dyspozycji cztery tokeny. Zespół z Maranello zastanawia się nad możliwością wykorzystania ostatnich czterech weekendów wyścigowych w celach testów. Sytuację komplikuje jednak fakt, że Sebastian Vettel nadal ma szanse (choć niewielkie) na zdobycie tytułu mistrza świata kierowców.

W obu samochodach Ferrari skorzystano już z czterech jednostek napędowych  dostępnych w tym sezonie po wprowadzeniu pakietu poprawek na Grand Prix Włoch, więc każda kolejna zmiana będzie skutkowała karą. Maurizio Arrivabene zapytany, czy włoska stajnia planuje wprowadzić ulepszenia do silnika na GP USA, odpowiedział: „Myślimy o tym i zakomunikujemy to w Austin”.

„Oczywiście sytuacja Seba, który jest obecnie drugi w mistrzostwach, zmienia nieco postać rzeczy. Musimy jednak wszystko przekalkulować przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji” – dodał.

Niemiecki kierowca awansował na drugą pozycję w klasyfikacji za Lewisem Hamiltonem, jednak traci do niego 66 punktów na 100 możliwych do zdobycia. Brytyjczyk może obronić mistrzowski tytuł już w Austin, jeśli zdobędzie o 9 punktów więcej niż Vettel i o 2 więcej niż Rosberg. Choć kwestia mistrza świata F1 może zostać rozwiązana już niedługo, to zapowiada się interesująca walka o wicemistrzostwo między właśnie Vettelem a Rosbergiem.

Kimi Räikkönen nie liczy się już w walce o mistrzostwo i Ferrari może zdecydować się wprowadzić udoskonaloną jednostkę napędową tylko w samochodzie Fina, co będzie oczywiście oznaczało karę cofnięcia na starcie wyścigu do GP USA. Iceman jest na czwartym miejscu z ogromną stratą do czołowej trójki i ma 12 punktów przewagi nad Valtteri Bottasem.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze