Vettel najszybszy pierwszego dnia testów w Barcelonie

Sebastian Vettel uzyskał najlepszy czas pierwszego dnia przedsezonowych testów Formuły 1 na torze Circuit de Barcelona-Catalunya. Rezultat Niemca - 1:24.999 było o 0,470 sek. lepszym wynikiem niż najlepszy czas Lewisa Hamiltona. Kierowca Mercedesa jednak przejechał dzisiaj łącznie aż 156 okrążeń. Czołową trójkę uzupełnił Daniel Ricciardo z Red Bull Racing.

Pierwszy dzień przedsezonowych testów w Barcelonie rozpoczął się od prezentacji samochodów kilku teamów. Najpierw uczynił to oficjalnie Mercedes, a następnie Haas, Force India, Toro Rosso i Manor. Standardowo o godzinie 9 rozpoczął się czas testów.

Z uwagi na poranne opady, w pierwszych minutach popularne były opony przejściowe. Tak samo jak rok temu, bardzo aktywny początek miał Lewis Hamilton, który zdecydował się na dłuższy przejazd. Podobną strategię obrał również Daniel Ricciardo. Kręcone przez nich czasy były na poziomie 1:35 a nawet 1:40 - standardowo zespoły sprawdzały na samym początku poprawne działanie wszystkich systemów w samochodach.

Na oponach przejściowych jeździli również Jolyon Palmer z Renault i Romain Grosjean z Haasa. W trakcie pierwszej godziny zaliczyli oni jednak tylko kilka zapoznawczych kółek.

Z opóźnieniem kilkudziesięciu minut na torze pojawili się również Sebastian Vettel, Valtteri Bottas i Carlos Sainz, którzy zdecydowali się już na założenie slicków. Najlepsze tempo spośród tego tria prezentował od początku Bottas, który zdołał wykręcić 1:35.719s.

Przez dłuższy czas z garażu nie wyjeżdżał Alfonso Celis Junior, który testował dzisiaj samochód Force India. Meksykanin pojawił się na torze dopiero po dokładnie 100. minutach sesji. Jak przyznał Tom McCullough, opóźnienie to wynikało z wilgotnego toru, ponieważ program zespołu na dzisiejszy dzień zakładał sprawdzanie ustawień z użyciem slicków.

Pod koniec drugiej godziny do ostrej pracy wziął się Carlos Sainz, który miał w swoim samochodzie opony pośrednie. Dzięki nim Hiszpan przebił czas Bottasa, wykręcając 1:33.346s, jednak nie pozostał on na pierwszym miejscu przez dłuższy czas, ponieważ już chwilę później dał o sobie znać Lewis Hamilton. Obrońca tytułu założył slicki i wykręcił 1:27.012s, poprawiając najlepszy rezultat o ponad 5 sekund. Sainz zdołał jednak szybko nadrobić stratę.

Chwilę przed 11 na drugi stint wyjechał Sebastian Vettel, który miał w swoim samochodzie opony pośrednie, na których od razu wykręcił najlepszy czas - 1:26.167s, po czym z powrotem schował się u swoich mechaników

O godzinie 11 klasyfikacja przedstawiała się następująco:

Pozycja Numer Kierowca Zespół Czas Ilość okr.
1. 5 Sebastian Vettel Ferrari 1:26.167s 12
2. 44 Lewis Hamilton Mercedes 1:27.012s 28
3. 55 Carlos Sainz Toro Rosso 1:27.924s 17
4. 30 Jolyon Palmer Renault 1:33.389s 11
5. 77 Valtteri Bottas Williams 1:35.719s 7
6. 3 Daniel Ricciardo Red Bull 1:37.610s 14
7. 22 Jenson Button McLaren brak 3
8. 8 Romain Grosjean Haas brak 1
9. 94 Pascal Wehrlein Manor brak 1
10. 34 Alfonso Celis Junior Force India brak 1
11. 9 Marcus Ericsson Sauber brak 1

Po godzinie 11 ruch na torze nieco zelżał. Przejazdy zaliczał Marcus Ericsson, a potem dołączył do niego Jenson Button. Z początku czasy Brytyjczyka były dalekie od ideałów, ale po jakimś czasie zdołał wykręcić 1:28.734s. Nieco lepiej radził sobie Ericsson, który jeszcze w samochodzie z sezonu 2015 zaliczył 1:28.424s.

W momencie gdy do pracy powrócił Lewis Hamilton, Jenson Button zakończył swój pierwszy stint. Mistrz świata poinformował swoich inżynierów, że nie najlepiej w jego samochodzie działa pedał gazu, po czym otrzymał informację zwrotną, że szwankują również zbierające dane sensory. Mimo wszystko w porównaniu do sezonu 2015 jednostka napędowa Hondy brzmiała dużo lepiej.

Tymczasem Hamilton wydawał się być perfekcyjnie przygotowany, ponieważ już na swoim pierwszym pomiarowym kółku zaliczył rezultat 1:25.409s, za pomocą którego po raz kolejny znalazł się na pierwszym miejscu w tabeli czasów.

Na kolejnym kółku Lewis urwał od swojego wyniku kolejne 0.3s, a w tym samym czasie z garaży wyjechał również Valtteri Bottas. Fin od razu zaliczył kółko na poziomie 1:27.037s, co pozwoliło mu na objęcie 3. pozycji. Na następnym okrążeniu kierowca Williamsa był jeszcze szybszy, jednak nie na tyle, aby podskoczyć o kolejne pozycje w klasyfikacji.

O 11:30 uwagę zwrócił na siebie Romain Grosjean, który pojawił się na torze na 4 pełne kółka. Francuz w nowym samochodzie Haasa zdołał wykręcić 1:28.399s, co dało mu 7. czas. Strata w wysokości 3. sekund do lidera była dość optymistyczna...

Chwilę później garaże znowu opuścili Button i Sainz, dołączając do nabijającego kilometry Lewisa i Valtteriego. Zarówno kierowca Mercedesa, jak i Williamsa kręcili okrążenia na poziomie 1:27s, natomiast pozostali zawodnicy nieustannie podkręcali swoje tempo.

Kilka minut po 12 do pracy wrócił Sebastian Vettel. Niemiec już na swoim pierwszym kółku powrócił na pozycję lidera, odnotowując 1:25.206s. Nie minęło jednak wiele czasu zanim powrócił on z powrotem do swoich mechaników, ponieważ Romain Grosjean zaliczył kontakt z barierą na prostej startowej. Francuz dogrzewając opony uśliznął swój samochód do takiego stopnia, że całkowicie stracił nad nim kontrolę i wylądował na bandzie. Sędziowie zdecydowali się od razu na wywieszenie czerwonej flagi, aby porządkowi mieli wystarczająco czasu na uprzątnięcie odłamków przedniego skrzydła samochodu Haas.

Gdy sędziowie znowu zaczęli machać zieloną flagą, z boksów jako pierwszy wyjechał Lewis Hamilton, który rozpoczynał swoje 49. okrążenie. Do pracy powrócili również Daniel Ricciardo i Alfonso Celis Junior, którzy systematycznie kręcili coraz lepsze czasy.

Kilka minut przed 13 o sobie znać dał po raz kolejny Sebastian Vettel, który zaliczył 1:24.939s, wskakując na czoło tabeli. Nieco mniej osób przypatrywało się natomiast Pascalowi Wehrleinowi, który w tym samym czasie przejechał pierwsze pomiarowe kółko za kierownicą nowego modelu Manora. Jego czas to 1:35.637s - ponad 10 sekund słabszy od Vettela.

O godzinie 13, przed przerwą na lunch, klasyfikacja przedstawiała się następująco:

Pozycja Numer Kierowca Zespół Czas Ilość okr.
1. 5 Sebastian Vettel Ferrari 1:24.939s 36
2. 44 Lewis Hamilton Mercedes 1:25.409s 66
3. 77 Valtteri Bottas Williams 1:26.091s 43
4. 3 Daniel Ricciardo Red Bull 1:26.704s 20
5. 55 Carlos Sainz Toro Rosso 1:27.180s 35
6. 22 Jenson Button McLaren 1:27.691s 35
7. 9 Marcus Ericsson Sauber 1:28.165s 36
8. 8 Romain Grosjean Haas 1:28.399s 13
9. 34 Alfonso Celis Junior Force India 1:29.406s 21
10. 30 Jolyon Palmer Renault 1:31.351s 15
11. 94 Pascal Wehrlein Manor 1:33.455s 8

Po przerwie na lunch jako pierwszy z garaży wyjechał prowadzony przez Daniela Ricciardo samochód Red Bulla. Australijczyk od razu narzucił mocne tempo i wykręcił swój najlepszy czas dnia - 1:26.463s. Na kolejnym kółku urwał od niego kolejne części sekundy, jednak nie był w stanie wyprzedzić będącego na trzecim miejscu Bottasa.

Po 15. minutach na torze pojawił się również najbardziej pracowity zawodnik dzisiejszego dnia, Lewis Hamilton. Kierowca Mercedesa rozpoczynał wtedy swoje 68. kółko. Oprócz niego do pracy wrócili również Carlos Sainz, który kręcił okrążenia na poziomie 1:28s.

Gdy zegary wskazywały 14:30 z boksów wytoczyło się Ferrari Sebastiana Vettela. Niemiec już w momencie zakończenia pierwszej części dzisiejszych testów miał na swoim koncie czas lepszy od najlepszego wyniku ustanowionego rok temu przez Pastora Maldonado.

Lewis Hamilton zjeżdżał i wyjeżdżał z boksów nieustannie kręcąc kolejne kółka. Nieco mniej aktywni byli jego najwięksi rywale - Red Bull i Ferrari, którzy koncentrowali się na zgraniu ustawień i zbadaniu zgodności danych zebranych na torze i wcześniej w tunelu aerodynamicznym. Na 20 minut przed godziną 15. Ricciardo zdołał poprawić się na tyle, że przeskoczył na trzecie miejsce, spychając Bottasa na 4.

Tymczasem w McLarenie nastroje były najprawdpodopodbniej aż nadto dobre. Rok temu ekipa z Woking byłą w stanie zaliczyć jedynie 6 kółek podczas pierwszego dnia testów, natomiast chwilę po godzinie 15 Jenson Button miał ich już na koncie 35. Ludzie McLarena nie kryli ulgi...

Systematyczne poprawki widać było również w zespole Manora. Pascal Wehrlein zdołał zmniejszyć swoją stratę do najlepszego zawodnika z 10. do 5. sekund, jednak nie oglądaliśmy go na torze zbyt często. Jeszcze gorzej spisywał się jednak Jolyon Palmer, który w przerwie na lunch narzekał, że silnik w samochodzie Renault nie jest jednak idealny...

O godzinie 16 klasyfikacja przedstawiała się następująco:

Pozycja Numer Kierowca Zespół Czas Ilość okr.
1. 5 Sebastian Vettel Ferrari 1:24.939s 50
2. 44 Lewis Hamilton Mercedes 1:25.409s 115
3. 3 Daniel Ricciardo Red Bull 1:26.044s 54
4. 77 Valtteri Bottas Williams 1:26.091s 49
5. 55 Carlos Sainz Toro Rosso 1:27.180s 55
6. 22 Jenson Button McLaren 1:27.691s 56
7. 9 Marcus Ericsson Sauber 1:28.122s 62
8. 8 Romain Grosjean Haas 1:28.399s 13
9. 34 Alfonso Celis Junior Force India 1:29.406s 30
10. 94 Pascal Wehrlein Manor 1:29.351s 23
11. 30 Jolyon Palmer Renault 1:33.455s 21

Ostatecznie Sebastian Vettel utrzymał swoją dotychczasową, pierwszą pozycję. Niemiec pierwszego dnia przejechał łącznie 69 okrążeń, co jednak nie może się równać z liczbą pokonanych kółek przez Lewisa Hamiltona. Kierowca Mercedesa był co prawda wolniejszy od zawodnika Ferrari o 0,470 sek., jednak uzyskanych 156 okrążeń z pewnością może świadczyć o bardzo dobrym przygotowaniu samochodu, którego specyfikacja jest mocno zbliżona do tego, co ujrzymy w Melbourne. Czołową trójkę uzupełnił Daniel Ricciardo, którego samochód nadal jest napędzany silnikami Renault pod marką TAG Heuer. 

Na czwartym miejscu znalazł się Valtteri Bottas, który do Ricciardo stracił jedynie 0,047 sek. Pod koniec sesji na piątą pozycję wskoczył kierowca testowy zespołu Force India, Anfonso Celis Junior z czasem 1:26,298. Jenson Button z ekipy McLaren-Honda ukończył pierwszy dzień testów na szóstej pozycji. Brytyjczyk przejechał 84 okrążenia, co jest o wiele lepszym osiągnięciem, niż ten uzyskany podczas pierwszego dnia ubiegłorocznych testów. 

Siódmy wynik był autorstwa Carlosa Sainza, a ósmy był Marcus Ericcson. Na kolejnym miejscu znalazł się debiutant z zespołu Manor oraz ubiegłoroczny mistrz serii DTM, Pascal Wehrlein. Niemiec po porannych kłopotach w kolejnych godzinach mógł zebrać więcej informacji i ostatecznie przejechał 54 okrążenia toru w Barcelonie. 

Na dziesiątej pozycji znalazł się kierowca debiutującego w Formule 1 amerykańskiego zespołu Haas, jednak pokonał on najmniej kółek spośród wszystkich jeżdżących dzisiaj zawodników, bo tylko 31. Ostatnia lokata przypadła zawodnikowi Renault, Jolyonowi Palmerowi, który do Sebastiana Vettela na najszybszym okrążeniu stracił niemal 4,5 sekundy. Brytyjczyk przejechał 37 kółek. 

Wyniki pierwszego dnia przedsezonowych testów F1 w Barcelonie:

Pozycja Numer Kierowca Zespół Czas Ilość okr.
1. 5 Sebastian Vettel Ferrari 1:24.939 69
2. 44 Lewis Hamilton Mercedes 1:25.409 156
3. 3 Daniel Ricciardo Red Bull 1:26.044 87
4. 77 Valtteri Bottas Williams 1:26.091 80
5. 34 Alfonso Celis Jr Force India 1:26.298 58
6. 22 Jenson Button McLaren 1:26.735 84
7. 55 Carlos Sainz Jr Toro Rosso 1:27.180 55
8. 9 Marcus Ericsson Sauber 1:27.555 88
9. 94 Pascal Wehrlein Manor 1:28.292 54
10. 8 Romain Grosjean Haas 1:28.399 31
11. 30 Jolyon Palmer Renault 1:29.356 37

Jutro kolejny dzień testów na hiszpańskim torze Circuit de Barcelona-Catalunya. Podobnie jak dzisiaj, na naszych profilach na Facebooku, Twitterze i Instagramie pojawią się zdjęcia, jak również ciekawe wywiady. Serdecznie zapraszamy!

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze