Od wczoraj nie milkną echa podpisania przez Toro Rosso kontraktu z młodziutkim Maxem Verstappenem a dziś ogłoszono kolejną sensacyjną wiadomość.

Sensacja stała się faktem. Młody kierowca F3, który jeszcze w zeszłym roku startował w kartingu, w przyszłym roku zasiądzie za sterami samochodu Toro Rosso. Partnerem młodego Holendra będzie Daniił Kwiat.

Pretendujący do tytułu mistrza świata w serii Formula 3, Max Verstappen dołączył do programu młodych kierowców Red Bulla. Tym samym „Czerwone Byki” wygrały pojedynek z Mercedesem, który także chciał mieć w swoich szeregach utalentowanego Holendra. 

Młody kierowca potwierdził, że prowadzi rozmowy z Gene Haasem oraz liczy, że w sezonie 2016 będzie jednym z kierowców nowo powstałego teamu – Hass Formula.

Hiszpański kierowca Ferrari postanowił w końcu odnieść się do swojej przyszłości. Przypomnijmy, że od kilku dni wiele mówi się o tym, że Alonso oczekuje od swojego zespołu wysokiej pensji a jeżeli jej nie otrzyma, zmieni zespół. 

Duński kierowca McLarena uważa, że od początku obecnego sezonu nauczył się wiele, jednak jest to dopiero początek nauki i świetlanej przyszłości. 

Po ostatnim wyścigu na torze Hungaroring, ekipa Srebrnych Strzał znalazła się pod ostrzałem zarówno ze strony byłych kierowców F1 jak i kibiców, którzy nie mogli zrozumieć decyzji zespołu.

Od początku obecnego sezonu, ekipa Williamsa sprawia dość dużą niespodziankę i znajduje się w czołówce klasyfikacji konstruktorów. Felipe Massa ma nadzieję, że wraz z rozpoczęciem się drugiej części sezonu, zespół będzie jeszcze silniejszy i na koniec sięgnie po tytuł wicemistrza konstruktorów. 

F1 udała się tydzień temu na zasłużone wakacje, a „sezon ogórkowy w pełni”. Syn byłego kierowcy F1, Joe Verstappena znalazł się na celowniku kilku teamów. Wiele mówi się, że Red Bull Racing nie składa brani i nadal walczy o młodego zawodnika.

Po blisko rocznych negocjacjach, organizatorzy GP Australii poinformowali, że udało się w końcu porozumieć z włodarzem F1 i podpisać kontrakt w sprawie organizacji wyścigów aż do sezonu 2020.