Renault przetestuje specyfikację B silnika podczas testów w Barcelonie

Renault poinformowało, że w trakcie testów, które odbędą się po Grand Prix Hiszpanii ekipa zamierza przetestować specyfikację B swojego silnika.

Po pierwszych poprawkach jednostki napędowej, które już zdążyły przełożyć się na lepsze tempo Red Bulla, fabryczna ekipa Renault wiąże spore nadzieje z drugą połową sezonu, ponieważ od Grand Prix Kanady do użytku ma wejść nowa wersja jednostki napędowej. Renault jest pewne, że dzięki niej Red Bull będzie w stanie regularnie rywalizować z Ferrari na równym poziomie, co mają potwierdzić pierwsze testy, które zostaną przeprowadzone na torze w Barcelonie po Grand Prix Hiszpanii. Francuska ekipa przyznaje, że póki co wszystko postępuje zgodnie z planem, jednak nie jest w stanie zagwarantować, że plany te nie zostaną zakłócone. Wiadomo, że firma zamierza przywieźć do Barcelony dwie nowe jednostki, aby okazję do przeprowadzenia własnych testów miała również drużyna Red Bull Racing.

Oprócz tego, w trakcie tych testów Renault planuje sprawdzić kilka części aerodynamicznych, o czym mówi Nick Chester, dyrektor techniczny zespołu Renault: „Na wyścig w Hiszpanni mamy przygotowe nowe tylne skrzydło i kilka poprawek do przedniego. Jeśli chodzi o testy, to zamierzamy sprawdzić tam cały wachlarz części: nowe zawieszenie, rozwinięte pakiety aero w różnych obszarach samochodu, nowe systemy chłodzenia, a także specyfikację B naszego silnika, dlatego zapowiadają się bardzo pracowite 2 dni”.

Cyril Abiteboul, szef zespołu, podkreślił natomiast, że zawody w Hiszpanii mogą być dla jego drużyny kamieniem milowym po zdobyciu pierwszych punktów w wyścigu w Rosji.

„Zdobycie punktów w Rosji było dla zespołu dobrym bodźcem po trudnym weekendzie w Chinach” - wyjaśniał. „Nasze samochody były wystarczająco niezawodne i konkurencyjne, że byliśmy w stanie wyprzedzić naszych najbliższych rywali, a to wymagało od nas wiele ciężkiej pracy. Mówiąc to, zdajemy sobie sprawę, że na takie wyniki miało wpływ wiele czynników, a powtórzenie ich w Hiszpanii będzie trudne. W Barcelonie zaczynamy jednak nowy program rozwojowy i przywieziemy tam kilka nowych elementów, które sprawdzimy także podczas wyścigu, a kolejnymi zajmiemy się po nim. Stawiamy przy tych zawodach grubą kreskę: będzie to nasz punkt wyjścia, pierwszy wyścig w 100% "naszego zespołu", już po przejęciu. Będzie to symboliczny start, ale jestem pewiem, że na przestrzeni sezonu nabierzemy rozpędu i będziemy w stanie iść w górę”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze