Ferrari od 15 lat bez zwycięstwa

Legendarny tor uliczny Formuły 1 w Monako nie jest obiektem sukcesów Scuderii Ferrari już od 15 lat. Ostatnim zwycięzcą w czerwonym samochodzie był Michael Schumacher. Może w tym roku klasyk kalendarza przyniesie włoskiej ekipie złote trofeum?

Michael Schumacher przekroczył w Monte Carlo jako pierwszy linię mety w 2001 roku. Po jego sukcesie, na najwyższym stopniu podium w Monako nie widzieliśmy już żadnego zawodnika Ferrari. Sebastian Vettel ma jednak nadzieję, że zdoła przełamać złą passę Scuderii i podczas dekoracji kibice usłyszą włoski hymn.

Optymiście mówią o stałej, dobrej formie Vettela, która może przełożyć się na podium w Monako, ale pesymiści podkreślają, że ostatnio w 2011 roku Niemiec miał realne szanse na sukces. Ten legendarny obiekt powinien wiązać się z raczej dobrymi wspomnieniami dla czterokrotnego mistrza. W 2008 roku zdobył on wraz z Toro Rosso solidne, piąte miejsce w wyścigu. Dwa lata później stanął na drugim miejsce podium za zespołowym kolegą z Red Bull Racing, Markiem Webberem. 2011 rok w Monako przyniósł Niemcowi zwycięstwo, a kolejne rywalizacje kolejno czwarte, drugie i ponownie drugie miejsce z wyjątkiem sezonu 2014, w którym Vettel nie ukończył wyścigu.

W ubiegłym roku byliśmy silni na Monte Carlo, a w tym nasz samochód jest lepszy pod każdym względem. Jasne, w Hiszpanii nie byliśmy zbyt konkurencyjni podczas treningów, ale już podczas wyścigu byliśmy mocniejsi. Według mnie faworytem na Monako jest Mercedes. Jednak jeśli tylko nadarzy się okazja na pokonanie ich, to z pewnością ją wykorzystamy. Musimy znaleźć się tylko w odpowiednim miejscu” - zapowiedział Vettel. „Wąskie ulice Monako zabraniają popełniania błędów. Musisz być ostrożny i uważny w każdym momencie na torze. Ponadto ważny jest też wynik kwalifikacji, ponieważ Monte Carlo to miejsce, w którym wyprzedzanie jest niemal niemożliwe” - podkreślił Niemiec.

Jeśli jesteś z przodu i przeciwnik zaczyna cię doganiać, to łatwo wtedy popełnić błąd. A jeżeli znajdujesz się z tyłu, to próbujesz oczywiście wymusić na poprzedzającym cię kierowcy manewr, który ułatwi ci jego wyprzedzenie. Tak jak powiedziałem, trudno jest tutaj wyprzedzać. Może dlatego widzom przed telewizorami rywalizacja może wydać się po pewnym czasie nudna. Ale proszę mi wierzyć – w kokpicie panuje coś zupełnie odwrotnego do nudy” - zakończył Vettel.

Źródło: speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze