Czy niemiecko-fiński duet pozostanie w Ferrari?

>Czterokrotny mistrz świata Formuły 1, Sebastian Vettel, życzyłby sobie, aby także w przyszłym sezonie drugi samochód Ferrari poprowadził Kimi Räikkönen.

Nie od dziś wiadomo, że Vettel i Räikkönen szanują się na torze, a poza nim również darzą siebie dużą sympatią, a być może nawet przyjaźnią. O ile wiadomo, że Niemiec pozostanie ze Scuderią na kolejny sezon, o tyle przyszłość Fina nie jest pewna. Świat Formuły 1 upatrywał następcę Räikkönena w osobie Nico Rosberga, Daniela Ricciardo czy Romaina Grosjeana. Gdyby to jednak zależało od Vettela, to Niemiec otwarcie deklaruje, że chciałby przedłużenia kontraktu jego obecnego partnera zespołowego.

„Codziennie czytam nowe nazwiska [kierowców mających zastąpić Räikkönena]. Dobrze dogaduję się z Kimim. Nie ma drugiego takiego nieskomplikowanego kierowcy w stawce” – przyznał Vettel w rozmowie z Gazzetta dello Sport. „Mamy do siebie respekt. On jest opanowany i byłoby wspaniale móc dalej razem współpracować. Ale to nie zależy ode mnie” – dodał Niemiec. Vettel zapytany o to, czy zdanie drugiego kierowcy liczy się w takiej sytuacji, odpowiedział: „Tak, ale to nie ja decyduję. Jednak dobrze, że zawodnicy teamu są zaangażowani w dyskusje na ten temat”.

Po pięciu wyścigach sezonu 2016, Räikkönen wyprzedza w klasyfikacji generalnej kierowców Vettela. Mistrz sezonu 2007 zajmuje obecnie czwartą pozycję, a jego zespołowy partner traci do niego jeden punkt. Fin stanął już trzykrotnie na podium w tym sezonie, chociaż ostatni wyścig wygrał podczas Grand Prix Australii w 2013 roku.

Źródło: motorsport-magazin.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze