Jenson Button, który podjął decyzję o przerwie w startach w Formule 1 w przyszłym sezonie wyznał, że znów czuje się jak mały chłopiec, który nie musi się przejmować natłokiem spraw.
Brytyjczyk pozostanie w McLarenie, gdzie będzie kierowcą rezerwowym, jak również stanie się ambasadorem marki i zachowa opcję powrotu do fotela wyścigowego w 2018 roku. W przyszłym sezonie w jego miejsce pojawi się Stoffel Vandoorne. Taki ruch pozwoli mistrzowi świata z 2009 roku na więcej swobody przy jednoczesnym zachowaniu kontaktu ze środowiskiem Formuły 1.
„To na pewno słuszna decyzja, będę w stanie częściej spotkać się z rodziną, co sprawia, że jestem podekscytowany. Znów czuję się jak dzieciak i nagle znalazłem się w świetnej pozycji. Nie muszę martwić się o pewne sprawy, mogę sobie pójść i robić rzeczy, o których zawsze marzyłem. To miłe uczucie. Rezygnacja ze startów w Formule 1 to zawsze trudna decyzja, ponieważ odkąd stałem się dorosły było to moje życie. Oczywiście moi fani mogą uważać, że to dziwne, ale mam nadzieję, że zrozumieją pozycję, w której się znajduję i to, że zawsze jest możliwość powrotu do ścigania w 2018 roku, kiedy pojawi się zwycięski samochód”
– powiedział Jenson Button.
Aktualny kierowca McLarena obiecał utrzymać swoją formę podczas tej przerwy oraz stwierdził, że nie jest zmartwiony rocznym rozbratem przed potencjalnym powrotem.
„Naprawdę nie sądzę, że to problem. Przeżyłem różne ery Formuły 1 – V10, V8, V6 z różnymi poziomami docisku. Prawdopodobnie byłem w stanie przejść przez więcej rzeczy niż jakikolwiek kierowca w sportach motorowych w całej swojej karierze, więc na pewno nie jest to żaden kłopot. Wrócę jako silniejszy kierowca, ponieważ będę mógł odpocząć. Można również spojrzeć na rzeczy z innej perspektywy, kiedy nie jesteś w samochodzie i oglądasz kierowców pracujących z zespołem w inny sposób. To z pewnością pomoże mi, kiedy zdecyduję się wrócić”
.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
