Tost: Rozstanie się z Verstappenem nie było łatwe

Franz Tost przyznaje, że odejście Maxa Verstappena w trakcie tego sezonu nie było łatwe dla całego zespołu.

Holender został przeniesiony z Toro Rosso do Red Bulla już na GP Hiszpanii, gdzie zastąpił Daniła Kwiata, który wrócił do juniorskiego zespołu. Debiut Maxa w ekipie Red Bulla okazał się sensacyjny, ponieważ podczas zawodów na torze Circuit de Catalunya 19-latek od razu stanął na najwyższym stopniu podium. Szef Toro Rosso przyznał, że odejście kierowcy kalibru Verstappena było dużym szokiem dla całego zespołu.

„Zmiana kierowców w trakcie sezonu jest zawsze problemem dla teamu” – powiedział Tost. „Kierowca jest osobą, która motywuje wszystkich członków zespołu do lepszej pracy. Max jest wyjątkowym zawodnikiem i odejście kogoś takiego jak on nie było najłatwiejsze. Daniił Kwiat jest bardzo utalentowanym kierowcą, ale na początku, po przesiadce z Red Bulla, zespołu który walczył o czołowe pozycje, do zespołu który ściga się w środku stawki, wszystko było to dla niego trudne. Ale sytuacja cały czas się poprawia.” 

Franz Tost podkreślił, że nigdy nie wątpił w umiejętności Verstappena, nawet wtedy, gdy ten debiutował w jego zespole w zeszłym sezonie.

„Poznałem Maxa w kartingu i widziałem wszystkie jego wyścigi w F3 w 2014 roku” - wspominał szef Toro Rosso. „Po wyścigu na Norisringu zadzwoniłem do Helmuta Marko, żeby mu powiedzieć, że bez ryzyka możemy na niego postawić. Ten chłopak świetnie panuje nad samochodem, nie ma żadnych problemów z prędkością i świetnie rozumie wszystkie techniczne aspekty samochódu, wliczając w to zarządzanie ogumieniem. Po testach w Japonii w 2014 roku wiedziałem, że niczym nie będziemy ryzykować zatrudniając go na stałe”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze