Hamilton: Gonienie lidera jest bardziej ekscytujące

Lewis Hamilton, który w ten weekend atakować będzie jako wicelider klasyfikacji generalnej, przyjechał na tor Sepang w bardzo pozytywnym humorze, a drugą pozycję, którą zajmuje obecnie w mistrzostwach uważa za kolejną, ekscytującą rzecz.

Po bardzo pechowym początku sezonu Lewis Hamilton zdołał odbić się od dna i w połowie mistrzostw awansował na zajmowaną wcześniej przez Nico Rosberga pozycję lidera. Po wygranej przez Niemca Grand Prix Singapuru sytuacja uległa jednak zmianie i trzykrotny mistrz świata po raz kolejny znalazł się na drugiej pozycji, ze stratą 8. punktów do swojego kolegi z drużyny.

Podczas dzisiejszego spotkania na torze Sepang Lewis powiedział nam jednak, że nie widzi w tym nic dziwnego, ponieważ wiele razy znajdował się już w podobnej sytuacji, a atakowanie zza pleców lidera jest bardziej ekscytujące.

„Myślę, że sytuacja w której się obecnie znajduje nie różni się wiele od tych, w których byłem w przeszłości” – przyznał Lewis. „Miałem wiele wzlotów i upadków, ciężkie i dobre czasy i nie uważam, że teraz wszystko wygląda szczególnie inaczej. Oczywiście, to w jaki sposób podchodzisz do poszczególnych sytuacji ma duże znaczenie. Ja nie zmieniłem swojego podejścia do wyścigów w ostatnim czasie. Prowadzenie w mistrzostwach prawdopodobnie jest bardziej pozytywne, ale gdy jesteś z tyłu masz mniej do stracenia. Pogoń za liderem jest zdecydowanie bardziej ekscytująca, ale szczerze mówiąc, to podobają mi się obie sytuacje”.

W trakcie naszej rozmowy nie mogło zabraknąć również kwestii samego wyścigu, który z racji wymiany nawierzchni na torze Sepang traktowany jest przez wiele osób jako zupełnie nowy obiekt. Lewis nie wydawał się jednak bardzo poruszony tym faktem, wyjawiając, że, standardowo, nie pokusił się nawet o spacer wzdłuż nitki toru, a o tym jaka jest nowa pętla przekona się dopiero jutro.

„Nie wiem, jak będę się czuł jeżdżąc po zmodernizowanym torze” - wyznał Brytyjczyk. „Nie widziałem jeszcze ostatniego zakrętu, przekonam się o tym jak wygląda dopiero jutro. Wiem, że jest nieco inny, ale wolę zaskoczyć się dopiero jutro, kiedy pierwszy raz go przejadę, a nie dziś podczas spaceru. Nie wiemy czego mamy oczekiwać po nowym obiekcie, czy będzie mniej czy bardziej wymagający dla opon, ale patrząc na fakt, że asfalt jest nieco ciemniejszy, degradacja będzie najprawdopodobniej nieco większa, ponieważ nawierzchnia skupiać będzie więcej ciepła”.

Ponadto, Hamilton przyznał również, że wiedza zdobyta przed przygotowaniami do kluczowej dla ekipy Grand Prix Singapuru przyda się również tutaj: „Mimo podobnych warunków, to z czym borykaliśmy się rok temu w Singapurze nie wypłynęło zbytnio na nasze tempo w Malezji. Oczywiście to, co odkryliśmy po tym wyścigu z pewnością jest dla nas cenną wiedzą, co potwierdziła z resztą tegoroczna edycja Grand Prix Singapuru. Chłopaki pracowali bardzo ciężko, aby tegoroczny samochód ogólnie był jeszcze lepszy od poprzedniego modelu i udało się nam to udowodnić”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze