Mercedes rozważa zastosowanie dyscypliny wobec Hamiltona

Zespół Mercedes rozważa między innymi podjęcie pewnych działań dyscyplinarnych wobec Lewisa Hamiltona po tym, jak Brytyjczyk dwukrotnie zignorował polecenie ze strony teamu w wyścigu Grand Prix Abu Zabi, w którym mistrzowski tytuł zapewnił sobie Nico Rosberg.

Hamilton odniósł zwycięstwo w finałowym wyścigu sezonu - dla niego była do dziesiąta tegoroczna wygrana (przy dziewięciu triumfach Rosberga), jednak to nie wystarczyło, by odebrać w ostatniej chwili tytułu z rąk jego zespołowego kolegi, który na koniec miał pięć punktów przewagi w klasyfikacji kierowców.

Mercedes podobno miał być niezadowolony z zachowania Hamiltona, który nie zastosował się do instrukcji o zwiększeniu tempa. Zamiast tego Brytyjczyk blokował nieco swojego partnera z zespołu, licząc, że do skóry niemieckiego kierowcy dobiorą się Vettel i Verstappen, co było jedyną możliwością, by tytuł trafił w ręce Hamiltona.

„Publiczne osłabienie struktury oznacza, że narażasz się przed zespołem. To bardzo proste. Anarchia nie działa w żadnym teamie i w żadnej firmie” – powiedział dyrektor wykonawczy Mercedesa Toto Wolff.

Wolff stwierdził, że nadal nie zdecydował jeszcze, czy należy podjąć jakieś działania wobec Hamiltona, do którego należą 32 ze wszystkich 53. zwycięstw Srebrnych Strzał od momentu dołączenia do ekipy w 2013 roku.

„Inna część mnie mówi mi, że była to jedyna szansa Lewisa na zdobycie mistrzostwa na tym etapie i może nie należy wymagać od jednego z najlepszych kierowców, jeśli nie najlepszego, do dostosowania się do danej sytuacji, kiedy jego instynkty nie potrafią zmusić go do zrobienia tego. Chodzi tu o znalezienie rozwiązania, które będzie wykorzystywane w przyszłości, ponieważ doszło do precedensu. Pozwólcie mi się z tym przespać i znaleźć jakieś wyjście”.

Zapytany, co może zrobić wobec Hamiltona, po dłuższym zastanowieniu Wolff odparł: „Musimy spojrzeć na ogólną sytuację i postawić pytanie, co to oznacza. Wszystko jest możliwe. Można zacząć od tego, by zmienić podejście na przyszły rok, ponieważ ono nie sprawdzają się w takich kluczowych wyścigach i może chcemy dać im więcej swobody. Można też postąpić bardziej stanowczo, ponieważ możemy uważać, że pewne wartości nie są przestrzegane. Nie jestem jeszcze pewien, na co przyjdzie się nam zdecydować”.

Źródło: theguardian.com