Dyrektor wyścigowy McLarena Eric Boullier powiedział, że ekipa z Woking wygrywałaby wyścigi w minionym sezonie, gdyby tylko ich samochody były wyposażone w najlepszą jednostkę napędową.
McLaren nie odniósł zwycięstwa w Formule 1 od Grand Prix Brazylii 2012, czyli już od 78. wyścigów. W pierwszym roku ponowienia współpracy Hondy i McLarena tempo zespołu znacząco odstawało od innych ekip, jednak w mijającym roku nastąpiła pod tym względem poprawa.
„Gdybyśmy mieli w tym sezonie najlepszy silnik, to mogliśmy wygrywać wyścigi. Wiemy o tym, ponieważ dane GPS [dotyczące prędkości w zakrętach] nam o tym powiedziały”
– powiedział Boullier w rozmowie z Autosportem.
Dyrektor wyścigowy McLarena stwierdził ponadto, że muszą zostać dokonane dalsze ulepszenia dotyczące jednostki napędowej i podwozia, by zespół mógł zbliżyć się czołówki.
„Jeśli chodzi o Hondę, to wszędzie znajdzie się obszar do poprawy. Działania te napędzają również rozwój podwozia – wszystko jest ze sobą połączone. Nie można przygotować samochodu ze zbyt dużym dociskiem, jeśli nie masz wystarczającej mocy, ponieważ wówczas tracisz moc. Trzeba przez cały czas to równoważyć. Pracujemy wspólnie z Hondą jako jeden zespół, by osiągnąć to, co chcemy”
.
Boullier uważa również, że Honda poczyniła postępy i zredukowała stratę do swych rywali, jednak przyznaje, że dogonienie czołówki zajmie jeszcze trochę czasu.
„Strata na pewno się zmniejszyła, jednak by dotrzeć tam, gdzie jest obecnie Mercedes, nie można po prostu skopiować i wkleić [rozwiązań]. Istnieje pewna droga, przez którą trzeba przejść. Nie da się tego zrobić w trzy czy sześć miesięcy, potrzeba na to lat. W przypadku Renault [poprawa silnika] zajęła im sporo czasu i dzisiaj nadal nie są na szczycie stawki, a rozwój swojej jednostki napędowej rozpoczęli sześć lat temu”
– dodał.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
