Sainz: Toro Rosso może być piątą siłą w stawce z silnikiem Renault

Carlos Sainz jest przekonany, że zespół Toro Rosso może znacząco poprawić swoje tempo, gdy tylko powróci do korzystania z jednostek napędowych Renault w przyszłym sezonie, dodając, że włoska ekipa może celować w piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

Zespół z Faenzy cierpiał w minionym sezonie ze względu na korzystanie z jednostek napędowej Ferrari o specyfikacji 2015, w których przez cały rok nie wprowadzano poprawek. Ekipa ukończyła mistrzostwa na siódmym miejscu w zestawieniu, a na przyszły sezon samochody tego teamu będą napędzane silnikami Renault.

„Renault od strony jednostki napędowej wygląda bardzo konkurencyjnie. Jestem więc pozytywny i myśląc, że jeśli [James] Key oraz jego zespół będą robić to samo, mając jednak lepszy silnik, wówczas ta ekipa będzie mogła w przyszłym roku zrobić krok naprzód. W ostatnich latach Toro Rosso pokazało, że podwozie jest wystarczająco dobre, by znaleźć się na piątym miejscu w mistrzostwach i taki też jest nasz cel” – powiedział Sainz w rozmowie z Motorsport.com.

„Do tej pory nie mieliśmy odpowiedniego pakietu, by ten cel osiągnąć. Toro Rosso oraz James są jednak w stanie to uczynić, przynajmniej od strony podwozia. Jesteśmy wielką włoską czy łacińską rodziną z dobrymi ludźmi z Anglii, którzy nam pomagają. Jestem przekonany, że ten zespół będzie w stanie sięgnąć po więcej w przyszłym roku, kiedy wszystko zacznie grać”.

Hiszpan dodał również, że w drugiej części minionego sezonu zespół spisał się lepiej niż oczekiwano mimo braku rozwoju silnika w przeciwieństwie do swoich rywali, co okazało się być bardzo kosztowne na torach o wysokich prędkościach, takich jak Monza czy Spa.

„Myślę, że ten rok był bardzo pozytywny, zwłaszcza po Barcelonie, kiedy sprawy się poukładały i zaczęliśmy odnotowywać bardzo dobre wyniki. Nawet w drugiej części sezonu udało nam się dwukrotnie zająć szóste miejsce, czyli zdobyć 16 punktów. Prawdopodobnie moje dwie najlepsze rundy to Austin i Brazylia. Jestem niesamowicie dumny z zespołu za ciągłe parcie do przodu w drugiej połowie sezonu mimo całkiem niskiego poziomu motywacji”.

Źródło: motorsport.com