Daniel Ricciardo uważa, że mając do dyspozycji identyczne samochody mógłby bez większych problemów poradzić sobie z Lewisem Hamiltonem, gdyby kierowcy byli zespołowymi partnerami.
Hamilton tylko w dwóch sezonach ulegał kolegom z zespołu – najpierw w 2012 roku zdobył mniej punktów niż Jenson Button w McLarenie, zaś w minionym sezonie przegrał walkę o mistrzowski tytuł z Nico Rosbergiem. Ricciardo zapytany przez australijski The Age, czy pokonałby Hamiltona w bezpośrednim pojedynku wewnątrz zespołu, odpowiedział: „Oczywiście”
.
„Wielokrotnie proszono mnie o zdanie na ten temat – kogo bym chciał mieć za partnera zespołowego i tak dalej – a Lewis był zawsze, o którym mówiłem. Oczywiście uważam, że jest on niesamowicie utalentowany… Na pewno stoczylibyśmy dobrą walkę i jestem pewien, że wykonałbym to zadanie”
.
Chociaż Hamilton powiedział podczas gali FIA w Wiedniu, że Ricciardo jest kierowcą najbardziej do niego zbliżonym i liczy na dodatkowe polepszenie wzajemnych stosunków w 2017 roku, to Australijczyk stwierdził, że relacje z nim są dobre, ale dalekie od bardzo bliskich.
„To trudna kwestia. Nigdy nic złego o mnie nie powiedział, zawsze był wobec mnie miły, ale na pewno ma swoje dni, podczas których woli się odizolować. Czasami będziemy ze sobą rozmawiać, a czasami nie i tak to już jest. Na pewno mam kilka przyjaciół w sporcie, ale naszym podstawowym celem nie jest [utrzymywanie dobrych] relacji, więc niczego od niego nie oczekuję… a on nie oczekuje tego samego ode mnie”
– dodał.
Źródło: f1i.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
