Damon Hill uważa, że Mercedes musi dać Lewisowi Hamiltonowi więcej swobody w trakcie nadchodzącego sezonu, by Brytyjczyk mógł skupić się tylko na sobie i walce o tytuł.
Zdaniem Hilla, jeśli Mercedes nie zdecyduję się na ten krok, może stracić Hamiltona na rzecz innego zespołu jeszcze przed końcem jego obecnego kontraktu. Trzykrotny mistrz świata znany jest ze swojego imprezowego stylu życia, a więc często pojawia się na różnego rodzaju imprezach i spotyka się ze sławnymi osobami. Część środowiska Formuły 1 stwierdziła, że takie zachowanie nie jest godne kierowcy wyścigowego.
Mistrz świata z 1996 roku uważa, że Mercedes nie może niczego zabraniać Brytyjczykowi, ponieważ jest go jego życie, a takie zakazy mogą się skończyć tak samo jak w 2012 roku, kiedy Hamilton odszedł z zespołu McLarena.
„Lewis jest bardzo emocjonalną bestią i w którymś momencie może dojść do sytuacji, w której on mówi 'Mam dosyć i nie chcę tego robić' ”
. – powiedział Hill. „Wszyscy kierowcy mogą się irytować, ale nie każdy ma komfort bycia pożądanym przez inne zespoły”
.
„Hamilton jest bardzo silnym punktem w zespole Mercedesa. Oni [Mercedes] mogą uznać, że chcą mieć go u siebie, ale wtedy muszą mu pozwolić wykonywać swoją pracę i dać więcej swobody. Jeśli to co postanowi zespół nie będzie dla niego dobre, może ujawnić się jego tendencja do mówienia tego co myśli”
.
„Jeśli to co mówił Toto po wyścigu w Abu Dhabi jest prawdą, to Hamilton może powtórzyć swój krok z 2012 roku, kiedy odszedł z McLarena. Wtedy kontrolował go Ron Dennis i widzieliśmy jak to się zakończyło. Lewis powiedział, że nie podoba mu się to i odchodzi. To cienka linia”
.
Źródło: f1today.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
