Max Verstappen uważa, że poprawki które Red Bull przywiózł do Hiszpanii poprawiły samochód w znaczącym stopniu.
Red Bull Racing rozpoczął sezon z dużo słabszym pakietem, niż jego najwięksi rywale, co przekładało się na straty wynoszące nawet 1,5 s w kwalifikacjach. Na rozpoczęcie europejskiej części sezonu zespoły wprowadziły spore poprawki do swoich konstrukcji, co przełożyło się na zniwelowanie strat w wielu przypadkach. Tak stało się z Red Bullem – czas Maxa Verstappena w kwalifikacjach był już tylko o 0,6 s gorszy od wyniku zdobywcy pole position.
„Z pewnością poczyniliśmy krok naprzód”
– mówił Holender. „Podczas tego weekendu szukaliśmy balansu i wydaje mi się, że w kwalifikacjach wszystko było już na swoim miejscu”
.
„Samochód jak do tej pory sprawuje się zdecydowanie najlepiej w tym sezonie, więc jestem bardzo zadowolony. Zredukowanie sekundowej straty do sześciu dziesiątych to ogromny krok naprzód. Teraz musimy tylko dalej naciskać i czekać na poprawki silnika. W tym momencie jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni”
.
Verstappen przyznał, ze auto poprawione zostało w każdym obszarze. „Ma dużo lepszy balans i możemy naciskać zdecydowanie mocniej”
– dodał. „Musimy jeszcze popracować nad siłą docisku. Jeśli jednak spojrzycie na trzeci sektor, byłem trzecim najszybszym kierowcą, więc to pokazuje że jesteśmy na dobrej drodze”
.
„Łatwiej jest przyspieszyć wolny samochód i zmniejszyć straty, ponieważ 1,5 s to naprawdę dużo. Teraz tracimy 0,6 s i trudniej będzie to zredukować, ale pracujemy nad tym. Potrzebujemy także poprawek ze strony Renault. Tak czy inaczej, były to bardzo dobre kwalifikacje”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.