Fernando Alonso przyznał, że problemy z jego samochodem, które zmusiły go do wycofania się z wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii zabolały bardziej niż zwykle.
Kierowca McLarena przed wyścigiem otrzymał karę cofnięcia o kilkadziesiąt pozycji za wymianę komponentów w jednostce napędowej. Hiszpan zakończył sesję kwalifikacyjną na 13 pozycji, a jego zespołowy kolega - Stoffel Vandoorne awansował do finałowej części czasówki i zajął bardzo dobre, dziewiąte miejsce. Alonso jechał w okolicach 13 miejsca, kiedy zgłosił problemy z ciśnieniem paliwa, a następnie utratę mocy w jednostce napędowej.
„Niestety, mieliśmy kolejne problemy i wygląda na to, że chodziło o pompę paliwa. Mam nadzieję, że nie spowodowało to uszkodzeń w jednostce napędowej i będziemy mogli dalej z niej korzystać”
– powiedział Alonso. „To był dla nas trudny weekend, musiałem wystartować z końca stawki i przebijać się w górę, a to wcale nie było łatwe. Udało mi się trzymać tempo samochodów jadących przede mną, które walczyły o punkty, więc to boli jeszcze bardziej. Musimy wyciągnąć wnioski”.
Stoffel Vandoorne ukończył niedzielne zmagania na 11 pozycji, kilka sekund za Felipe Massą i kierowcami Force India. Przez połowę wyścigu Belg jechał bardzo dobrze i był w stanie utrzymywać za sobą kierowcę Williamsa, ale po pit-stopie stracił pozycję na rzecz Massy i dojechał na 11 miejscu.
„Szkoda, że nie udało nam się zdobyć punktów, było naprawdę blisko. Biorąc pod uwagę obiekt, na którym się ścigaliśmy to szło nam naprawdę dobrze. Po całym weekendzie udało nam się odnaleźć kilka pozytywów i cieszę się, że udało nam się zakończyć kwalifikacje na dziewiątej pozycji, a w wyścigu trzymać tempo Williamsa i Force Indii”
– powiedział Vandoorne.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
