Alonso: Musiałem ryzykować, ale opłaciło się

Fernando Alonso uważa, że szóste miejsce, które jest dla niego oraz McLarena najlepszym wynikiem w sezonie, jest efektem doskonałego wyścigu o Grand Prix Węgier, w którym mimo wszystko potrzebne było ryzyko, aby uplasować się tak wysoko.

Na początku wyścigu na Hungaroringu Alonso zachował siódme miejsce z pól startowych. Co prawda Hiszpan awansował dzięki wycofaniu się Daniela Ricciardo, jednak stracił pozycję na rzecz Carlosa Sainza Jr, który zaliczył dobry start. Kierowca McLarena przez dłuższy czas toczył z nim pojedynek, w tym w alei serwisowej, jednak po zmianie opon Alonso popisał się bardzo dobrym manewrem wyprzedzania po zewnętrznej drugiego zakrętu, zachowując wewnętrzną linię w trzecim zakręcie, dzięki czemu przesunął się na szóstą pozycję i ten wynik dowiózł do mety.

Wynik Alonso oraz jeden punkt zdobyty przez jego zespołowego kolegę Stoffela Vandoorne’a pozwolił McLarenowi wyprzedzić Saubera w klasyfikacji zespołów i ekipa z Woking już nie zajmuje ostatniego miejsca.

„Dzisiaj prawdopodobnie celowaliśmy w siódme bądź też ósme miejsce, jednak po wycofaniu się Ricciardo szósta pozycja stała się całkiem realna i ją zdobyliśmy. Na ten rezultat pracowaliśmy cały weekend – nie popełniliśmy błędów, mieliśmy za sobą dobre treningi i kwalifikacje, a na koniec doskonale przejechany wyścig” – powiedział Alonso.

„W kalendarzu są trzy lub cztery wyścigi, w których możemy być konkurencyjni, dlatego też musimy zmaksymalizować szansę i wykorzystać związany z nimi potencjał, a to właśnie w ten weekend zrobiliśmy. Rundy takie jak Spa czy Monza będą dla nas bardziej trudne, więc po prostu cieszmy się tym wynikiem, a o cięższych wyścigach będziemy myśleć wtedy, kiedy nadejdą”.

Hiszpan nawiązał również do bezpośredniej walki ze swoim rodakiem Carlosem Sainzem Jr, stwierdzając, że momentami musiał podjąć spore ryzyko, które ostatecznie się opłaciło.

„Jechaliśmy razem na starcie oraz restarcie, wspólnie wjechaliśmy i wyjechaliśmy z boksów. Wiedziałem, że mam dwa okrążenia, na których naprawdę mogę cisnąć i dodatkowo obciążyć nowy komplet opon. Momentami musiałem stać się kamikaze, ponieważ po tych dwóch kółkach wiedziałem, że [wyprzedzenie] nie będzie już możliwe – ale się udało”.

W końcówce wyścigu Alonso przejechał również najszybsze okrążenie, co – jak sam stwierdził – było „niespodzianką”, ale też „prezentem”, ponieważ Hiszpan w sobotę obchodził swoje 36. urodziny. Stoffel Vandoorne zdobył na Hungaroringu swoje pierwsze punkty w tym sezonie, dojeżdżając na 10. pozycji.

Źródło: gpupdate.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze